PHOTO DIARY


May is a wonderful month, after which I always feel slightly unsatisfied. This year was exactly the same. Long walks, hours spent in the garden, coffee on the balcony, the first pancakes with strawberries (well, cake too), the smell of lilac, which enveloped the apartment far too briefly, and new areas that we had to discover while searching for locations for upcoming photoshoot. You can find all this and much more below in a small (okay, not so small) retrospective from the past weeks. So, make yourself a cup of tea and I invite you for a moment of pleasure :)

 

. . . .

 

Maj to cudowny miesiąc, po którym zawsze zostaje mi lekki niedosyt. W tym roku było dokładnie tak samo. Długie spacery, godziny spędzone w ogrodzie, kawa na balkonie, pierwsze naleśniki z truskawkami (no, ciasto też), zapach bzu, który otulał mieszkanie zdecydowanie zbyt krótko, i nowe tereny, które przyszło nam odkrywać w związku z poszukiwaniami plenerów do zdjęć. Wszystko to i wiele więcej znajdziecie poniżej w małej (no dobra, wcale nie takiej małej) retrospekcji z minionych tygodni. Zaparzcie więc sobie herbatę i zapraszam na chwilę przyjemności :)



One evening, the day before my birthday...

Pewnego wieczoru, na dzień przed moimi urodzinami…



1. When the occasion forces you to wear something other than jeans and sneakers, so you need to choose more "dressy" jewelry. Only which one... // 2, 3 and 4. An exhibition of our friend's work, which you can read about in this article - link.

1. Kiedy okazja wymusza na Tobie założenie na siebie coś innego niż jeansy i tenisówki, więc i biżuterię trzeba wybrać bardziej „strojną”. Tylko którą… // 2, 3 i 4. Wystawa twórczości naszej koleżanki, o której możecie przeczytać w tym wpisie – link



Interpersonal relations.

Relacje międzyludzkie. 



1. A moment of pleasure and my freshly planted hydrangea. // 2. That day, I took a detour home to enjoy the view. // 3. Black and white in the spring edition. // 4. And I joined this noble group with 3 in front ... :)

1. Chwila przyjemności i moja świeżo posadzona hortensja. // 2. Tego dnia, wracałam do domu okrężną drogą, żeby móc napawać się tym widokiem. // 3. Czerń i biel w wiosennym wydaniu. // 4. No i dołączyłam do tego zacnego grona z 3 z przodu… :)



Few words about Sylwia…

Kilka słów o Sylwii…



It's hard to believe that such a place is less than 10 minutes by car from the city center.

Aż trudno uwierzyć, że takie miejsce znajduje się mniej niż 10 minut drogi samochodem 

od centrum miasta. 



[marka własna]

And we have our outdoor. It was one of the nicest projects so far :). If you would like to see the effects, or just be up to date with what we do at Créama Studio, I invite you to our instagram :).

No i mamy nasz plener. To była jeden z najprzyjemniejszych projektów dotychczas :). Jeżeli chciałybyście zobaczyć efekty, albo po prostu być na bieżąco z tym co robimy w Créama Studio, to zapraszam Was na nasz instagram :). 



Basket with props - one of many that day.

Koszyk z rekwizytami – jeden z wielu tamtego dnia. 



Idyllic vibes continue... :)

Sielskich klimatów ciąg dalszy… :)



A sea of ​​green.

Morze zieleni.



And when the yellow bean season starts, I could eat such dinners every day!

A kiedy zaczyna się sezon na żółtą fasolkę, takie obiady mogłabym jeść codziennie! 



1 and 4. My favourite view. // 2. Now the hydrangea is full of white flowers. It bloomed beautifully, but I will show you that in the next summary :). // 3. The best birthday gift for a young gardener :D.

1 i 4. Mój ulubiony widok. // 2. Teraz hortensja jest już pełna białych kwiatuszków. Przepięknie zakwitła, ale to pokażę Wam w kolejnym podsumowaniu :). // 3. Najlepszy prezent urodzinowy dla młodego ogrodnika :D. 



My dad's cuttings for the tunnel. I am looking forward to these juicy tomatoes.

Sadzonki mojego taty do tunelu. Z niecierpliwością czekam na te soczyste pomidory.



1. Me versus weeds - I knew that the first year after the grass was sown would be difficult, but the amount of weeds exceeded my wildest expectations ... // 2 and 3. My mother's family house. I love this place. I remember when I was a kid, the whole wall was covered with grapes. // 4. Blooming apple tree.

1. Ja kontra chwasty – wiedziałam, że pierwszy rok po nawiezieniu ziemi i zasianiu trawy będzie trudny pod tym względem, ale ilość chwastów przerosła moje najśmielsze oczekiwania… // 2 i 3. Rodzinny dom mojej mamy. Uwielbiam to miejsce. Pamiętam jak, kiedy jeszcze byłam dzieckiem, cała ściana porośnięta była winogronem. // 4. Kwitnąca jabłoń.



Moments of relaxation on a lounger.

Chwile relaksu na leżaku. 



One day at my mother-in-law's. The weather was good, so we spent hours under the walnut 

tree eating homemade cake.

Jeden dzień u teściowej. Pogoda dopisała, więc spędziliśmy godziny pod orzechem 

zajadając domowe ciasto. 



Coffee stop at our favourite spot.

Przystanek na kawę w naszym ulubionym miejscu.



Morning at Slow Kreatywna Kofeina, where we worked on new photos for their instagram.

Poranek w Slow Kreatywna Kofeina, gdzie pracowałyśmy nad nowymi zdjęciami na ich instagram. 



Who recognizes the picture on the wall? :)

Kto poznaje obraz na ścianie? :)



I've been spending most of my time on Pinterest lately...

Ostatnio najczęściej przesiaduję na Pintereście…



1 and 4. Spirea season, which ended just as quickly. // 2. A walk along the alleys of our park. // 3. The first strawberries from my garden.

1 i 4. Sezon na tawułę, które równie szybko się skończył. // 2. Spacer alejkami naszego parku. // 3. Pierwsze truskawki z mojego ogródka. 



1. My little explorer. // 2. Favourite cake with strawberries. // 3. An Easter bunny we can't part with :D // 4. Summer in the city and my favourite MLE Collection top.

1. Mój mały odkrywca. // 2. Ulubione ciasto z truskawkami. // 3. Wielkanocny zajączek, z którym nie możemy się rozstać :D // 4. Lato w mieście i mój ulubiony top od MLE Collection. 



The Nakło - Chechło reservoir, which we visit less and less often lately. The season is slowly starting and for us this place has the most charm just off-season.

Zalew Nakło - Chechło, nad którym ostatnio coraz rzadziej bywamy. Powoli zaczyna się sezon a dla nas to miejsce ma najwięcej uroku właśnie poza sezonem.



1. Lilac. // 2. A cup of coffee for breakfast. // 3. I would love to take this set to the garden :) // 

4. Ice cream to cool off :)

1. Bez. // 2. Filiżanka kawy do śniadania. // 3. Chętnie bym przygarnęła ten zestaw do ogrodu :) // 

4. Lody dla ochłody :)



Strawberry poetry for breakfast :)

Truskawkowa poezja na śniadanie :)



Cheese pancakes with strawberries :)

Placuszki serowe z truskawkami :)



1. Pistachio ice cream. // 2. It blooms everywhere. // 3. Vogue Polska. // 4. Evening sky.

1. Lody pistacjowe. // 2. Wszędzie kwitnie. // 3. Vogue Polska. // 4. Wieczorne niebo.



Even more everyday…

Jeszcze więcej codzienności…



1. Afternoon light. // 2 and 3. Pistachio stories - a quick and simple cake perfect for a picnic and more. You can find the recipe here - link. // 4. My favourite connections.

1. Popołudniowe światło. // 2 i 3. Pistacjowe opowieści – szybkie i proste ciasto idealne na piknik i nie tylko. Przepis znajdziecie tutaj – link. // 4. Moje ulubione połączenia. 



That's it! Thank you for your presence and your few minutes. I hope I was able to brighten

up your evening a bit.

To by było na tyle! Dziękuję za Waszą obecność, oraz poświęcone kilka minut. 

Mam nadzieję, że udało mi się odrobinę umilić Wam wieczór. 

 



Ściskam! 

M. 



Comments

  1. Uwielbiam Twoje zdjęcia <3 Pozdrawiam ciepło Sylwia :) ( sylwetta)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Sylwia, dziękuję za miłe słowa! Bardzo się cieszę, że zdjęcia Ci się podobają.
      Pozdrawiam ciepło ;*

      Delete

Post a Comment

Instagram

FOLLOW @OFSIMPLETHINGS ON INSTAGRAM
© 2019 OF SIMPLE THINGS | All rights reserved. Contact