WYPADANIE WŁOSÓW, CZYLI NAJWIĘKSZA ZMORA MŁODEJ MAMY ORAZ JAK SOBIE Z TYM PORADZIŁAM


The problem of hair loss affects a large number of people. Women, after having a child, are particularly struggling with this troublesome problem. When my daughter Klara was born, the infatuation with this little creature captivated me totally, that's why all the remaining time (and there wasn’t much of it left), I devoted to caring for my skin and physical condition. Since childhood I enjoyed very strong and healthy hair, that's why I was convinced that the problem of post-pregnancy hair loss would not get me. When the first hair began to appear on the pillow around the third month, I understood how wrong I was. With each successive day more hair fell out, and with time they came out handfuls.

I tried to gather as much valuable information as possible that would help me stop this process, or weaken it a bit, but thanks to many valuable articles, I understood that no matter how much I fight, my hair will not stop falling out. It is a natural and even integral element that every young mother has to face. However not everyone face it in the same way. Some women have the hair falls out for a while, while with others it lasts for months. One of the factors that has a big impact on this is breastfeeding. During one of my surveys on Instagram, I learned that many of you faced this with virtually the entire period of breastfeeding, after which the hair stopped falling out by itself. The same survey also showed that all supplements failed. Vitamins must be taken because they will help rebuild the body, which is particularly important during this period, but you just have to face hair loss. This does not mean, however, that we cannot use special care that will support faster regrowth of new hair, which will also become stronger.

In today's post, I have prepared for you a collection of all the methods and cosmetics that I used myself during these months, and which contributed to the fact that I have a lot of new hair grow that has become strong and shiny. All the ways are most universal, so they will be useful not only for young mothers struggling with hair loss, but also for all of you who want to strengthen their hair.

. . . .

Problem wypadania włosów dotyka dzisiaj bardzo dużą rzeszę ludzi. Kobiety, po urodzeniu dziecka szczególnie borykają się z tym uciążliwym problemem. Kiedy urodziła się moja córeczka Klara, zauroczenie tą mała istota porwało mnie totalnie, dlatego cały pozostały czas (a było go naprawdę niewiele), poświęciłam na troskę o skórę i kondycję fizyczną. Od dziecka cieszyłam się bardzo mocnymi i zdrowymi włosami, dlatego żyłam w przekonaniu, że problem pociążowego ich wypadania mnie nie dopadnie. Kiedy w okolicach trzeciego miesiąca na poduszce zaczęły pojawiać się pierwsze włosy, zrozumiałam jak bardzo się myliłam. Z każdym kolejnym dniem włosów wypadało coraz więcej, a z czasem wychodziły już garściami. 

Próbowałam zgromadzić jak najwięcej cennych informacji, które pomogłyby mi zatrzymać ten proces, albo chociaż odrobinę go osłabić, ale dzięki wielu cennym artykułom, zrozumiałam, że bez względu na to jak bardzo będę walczyć, włosy nie przestaną wypadać. Jest to naturalny a wręcz integralny element, z którym każda młoda mama musi się zmierzyć. Nie u każdej wygląda to jednak tak samo. U jednych kobiet włosy wypadają przez chwilę, u innych trwa to długimi miesiącami. Jednym z czynników, który ma na to duży wpływa jest karmienie piersią. Podczas jednej z ankiet na moim Instagramie, dowiedziałam się, że wiele z Was mierzyło się z tym praktycznie cały okres karmienia piersią, po czym włosy samoistnie przestały wypadać. Z tej samem ankiety wynikało również, że wszelkie suplementy nie zdały egzaminu. Witaminy brać trzeba, bo wspomogą one odbudowę organizmu, która w tym okresie jest szczególnie ważna, ale z wypadaniem włosów trzeba po prostu się zmierzyć. Nie oznacza to jednak, że nie możemy zastosować szczególnej pielęgnacji, która wspomoże szybszy odrost nowych włosów, które tym samym staną się silniejsze. 

W dzisiejszym wpisie przygotowałam dla Was zatem zbiór wszystkich sposobów oraz kosmetyków, które sama zastosowałam przez te miesiące, a które przyczyniły się do tego, że wyrasta mi dużo nowych włosów, które stały się mocne i lśniące. Wszystkie sposoby są jak najbardziej uniwersalne, dlatego spokojnie przydadzą się nie tylko młodym mamom, zmagającym się z wypadaniem włosów, ale również wszystkim tym z Was, które pragną wzmocnić swoje włosy. 



1. Let's start with the fortifying treatment.
Fortifying treatment are one of the key elements that affects the growth of new hair. Personally, I have chosen the Insight - Loss Control Fortifying Treatments, which is nothing more than a synergistic treatment to prevent hair loss, which supports the microcirculation of the scalp. This product is rich in valuable ingredients such as: organic chestnut extract, which stimulates the hair follicles and is one of the most effective substances that restore microcirculation, menthol, which stimulates blood microcirculation in the scalp and strengthens the bulbs, thereby preventing them from falling out, guarana extract anti-hair loss, which "revives" dormant bulbs and stimulates the growth of new and organic Echinacea extract - strengthening hair follicles. In addition, this product is VEGAN OK certified, does not contain silicones, parabens, artificial colours, aromatic allergens and mineral oil.

For the first six weeks I did this well every evening, but you can easily do it also in the morning, because it does not weigh down or greasy hair. The manufacturer recommends using it immediately after washing the head and I personally have to admit that I felt its action the most (it could be because with wet hair the substance got into the scalp more easily). I applied a small amount of liquid to the scalp and then massaged to thoroughly distribute the product (the container has a pipette, so it is very convenient to use). Currently, I use this product only twice a week. As for the results, what surprised me the most was the new hair that grew in places where I started to get bold. Currently, I grow full of hair about 3-4 centimetres long and new ones are constantly growing. At this point, let me also add that the bold began even before pregnancy (that’s probably why I have loose hair in each photo) :).
1. Zacznijmy od wcierek. 
Wcierki do włosów to jeden z kluczowych elementów, który ma wpływ na wyrastanie nowych włosów. Osobiście zdecydowałam się na produkt marki Insight - Loss Control Fortifying Treatments, czyli nic innego jak synergiczny zabieg zapobiegający utracie włosów, który wspomaga mikrokrążenie skóry głowy. Produkt ten jest bogaty w cenne składniki takie jak: organiczny ekstrakt z kasztanowca, który pobudza mieszki włosowe i jest jedną z najbardziej skutecznych substancji przywracających mikrokrążenie, mentol, który pobudza mikrokrążenie krwi w skórze głowy oraz wzmacnia cebulki tym samym zapobiegając ich wypadaniu, ekstrakt z guarany przeciwdziałający wypadaniu włosów, który „ożywia” uśpione cebulki oraz pobudza do porostu nowe oraz organiczny ekstrakt z Echinacea – wzmacniający mieszki włosowe. Dodatkowo produkt ten posiada certyfikat VEGAN OK, nie zawiera silikonów, parabenów, sztucznych barwników, alergenów zapachowych oraz oleju mineralnego. 

Przez pierwsze sześć tygodni robiłam tą wcierkę codziennie wieczorem, ale spokojnie można ją robić również rano, gdyż nie obciąża ani nie przetłuszcza włosów. Producent zaleca aby stosować ją zaraz po myciu głowy i osobiście muszę przyznać, że wtedy najbardziej czułam jej działanie (może to przez to, że przy mokrych włosach substancja łatwiej dostawała się do skóry głowy). Niewielką ilość płynu nakładałam na skórę głowy a następnie masowałam, aby dokładnie rozprowadzić produkt (pojemnik posiada pipetkę, więc jest bardzo wygodny w użyciu). Obecnie stosuję ten produkt już tylko dwa razy w tygodniu. Jeżeli chodzi o rezultaty, co mnie najbardziej zaskoczyło to nowe włosy, które wyrosły w miejscach, w którym zaczęły mi się robić zakola. Obecnie rośnie mi tam pełno włosów o długości około 3-4 centymetrów i ciągle wyrastają nowe. W tym miejscu pozwolę sobie również dodać, że zakola zaczęła mi się robić jeszcze przed ciążą (pewnie dlatego na każdym zdjęciu mam rozpuszczone włosy) :). 

2. Strength lies in nature - homemade mask.
My mother has always been the greatest source of valuable information. In this case it could not be otherwise (after all, she had to go through a handful of hair falling out after pregnancy too). On her advice, I decided to focus on nature and thus gave up the masks available in stores, which I made in return myself. I knew a long time ago about castor oil properties. A few years ago, my mother told me about his action, which she had the opportunity to test on her hair in her youth. However, I used it myself earlier as an eyebrow conditioner and sporadically for hair. There is a lot of time needed for natural remedies to produce satisfactory results. From March, regularly, every week (usually on Friday) I prepare a hair mask, which consists of 1/4 content of a bottle of castor oil, two yolks (I put the egg white aside in a glass) and half lemon juice. I mix all the ingredients thoroughly, then spread the mask over my hair and massage into the scalp (you have to do this with a fairly vigorous movement, because the mask dries quickly on the head). When the whole is well distributed, I wrap my head with a towel and go to sleep. I try to keep it for as long as possible, which is why I usually do it at night. The next morning, I whisk the discontinued proteins and massage them into the hair thoroughly. Thanks to this, washing the mask from castor oil is very simple. Otherwise, the consistency is too greasy and it's hard to wash off. After several months of regular use, the effect is huge. Hair is shiny and soft. The only minus I noted was their rapid greasy (previously my hair was washed on average after four days - during the period of using castor oil it is two days). In addition, it is worth knowing that castor oil itself darkens the hair, but mixed with lemon (although I do not give it much), in my case it brightens the hair.
2. Siła tkwi w naturze – maska domowej roboty. 
Największym źródłem cennych informacji od zawsze jest moja mama. W tym przypadku nie mogło być więc inaczej (w końcu sama musiała przejść przez garści wypadających po ciąży włosów). Za jej radą postanowiłam postawić na naturę i tym samym zrezygnowałam z masek dostępnych w sklepach, którą w zamian zrobiłam sama. O właściwościach oleju rycynowego wiedziałam już dawno. Mama kilka lat temu wspominała mi o jego działaniu, które miała okazję przetestować na swoich włosach w młodości. Sama jednak stosowałam go wcześniej jako odżywkę do brwi i sporadycznie na włosy. Aby naturalne środki przyniosły jednak zadowalające efekty, potrzebny jest przede wszystkim czas. Od marca regularnie co tydzień (najczęściej przy piątku) przygotowuję maskę na włosy, która składa się z 1/4 zawartości butelki oleju rycynowego, dwóch żółtek (białka odstawiam na bok w szklance) i soku z połowy cytryny. Dokładnie mieszam wszystkie składniki, po czym rozprowadzam maskę po włosach oraz wmasowuję w skórę głowy (trzeba to robić dosyć energicznym ruchem, ponieważ maska szybko zasycha na głowie). Kiedy całość mam już dobrze rozprowadzoną, owijam głowę ręcznikiem i idę spać. Staram się trzymać ją jak najdłużej, dlatego zabieg ten najczęściej wykonuję właśnie na noc. Następnego dnia rano ubijam odstawione białka i dokładnie wmasowuję je we włosy. Dzięki temu zmycie maski z oleju rycynowego jest bardzo proste. W przeciwnym razie konsystencja jest zbyt tłusta i ciężko ją zmyć. Po kilku miesiącach regularnego stosowania efekt jest ogromny. Włosy są lśniące i miękkie. Jedyny minus jaki zanotowałam to ich szybkie przetłuszczanie się (wcześniej moje włosy były do mycia średnio po czterech dniach – w okresie stosowania oleju rycynowego to dwa dni). Oprócz tego warto wiedzieć, że olej rycynowy sam w sobie przyciemnia włosy, ale mieszany z cytryną (chociaż wcale nie daję jej dużo) w moim przypadku działa rozjaśniająco.


3. Double washing - when one shampoo is not enough.
I always wash the mask mentioned above with hair loss shampoo. I use the Insight - Fortifying Shampoo, which really has all these ingredients as a fortifying treatment mentioned in the first step. I distribute it thoroughly and massage into the head. Thanks to the valuable advice of my friend, I learned that when using products for hair loss I should also use the moisturizers. The reason is that the former tend to over-dry your hair. The second shampoo that I use is therefore also from the Insight - Nourishing Shampoo for Dry Hair, which, as the manufacturer assures, was created to nourish dry and dull hair and the active ingredients contained in it penetrate deeply into the structure giving hair elasticity, volume and softness . Speaking of ingredients, the shampoo includes organic oat extract, coconut oil, illipe butter, and sweet almond oil. As with the two previous products of this brand, it has the VEGAN OK certificate, has been dermatologically tested on sensitive skin, 97% of the ingredients are of natural origin, but above all it does not contain parabens, silicones, artificial colours, aromatic allergens and mineral oil.
3. Podwójne mycie, czyli kiedy jeden szampon to za mało.
Zmycie wyżej wspomnianej maski zaczynam zawsze od szamponu przeciw wypadaniu włosów. Stosuję produkt Insight – Fortifying Shampoo, który tak naprawdę posiada wszystkie te składniki co wcierka z punktu pierwszego. Dokładnie go rozprowadzam i wmasowuje w głowę. Dzięki cennym radom koleżanki, dowiedziałam się, że stosując produkty na wypadanie włosów powinnam używać również tych mocno nawilżających. Powodem jest to, że te pierwsze mają tendencję do nadmiernego przesuszania włosów. Drugim szamponem, który stosuję jest dlatego ten również od marki Insight – Nourishing Shampoo Odżywczy Szampon do Włosów Suchych, który jak zapewnia producent został stworzony dla odżywienia suchych i matowych włosów a składniki aktywne w nim zawarte wnikają głęboko w strukturę nadając włosom elastyczność, objętość i miękkość. Skoro już mowa o składnikach, w szamponie znajdziemy między innymi organiczny ekstrakt z owsa, olej kokosowy, masło illipe, czyolej ze słodkich migdałówTak samo jak w przypadku dwóch poprzednich produktów tej marki, posiada on certyfikat VEGAN OK, został przetestowany dermatologiczne na wrażliwej skórze, 97% składników jest pochodzenia naturalnego, ale przede wszystkim nie zawiera parabenów, silikonów, sztucznych barwników, alergenów zapachowych oraz oleju mineralnego. 




top // body - NA-KD, jeans // jeansy - Mango, earrings // kolczyki - W. KRUK,
silk hair band // jedwabna gumka do włosów - Dreamin
4. Hair conditioner - double nourishing. 
When the hair has been thoroughly washed and no castor oil mask residue remains, I apply a small amount of the conditioner. In this case, I also use the Insight - Nourishing Conditioner for Dry Hair, which moisturizes the hair beautifully. I apply it from the middle of the head to the very ends - the hair at the root is strong and healthy and does not require moisturizing (excessive use of the conditioner in this place only makes it greasy faster, which, combined with castor oil, would probably force me to wash my hair every day) and I hold it for literally few minutes. I rinse my head thoroughly, preparing it for the penultimate care element. The conditioner itself is very pleasant, has a beautiful fragrance and easy application thanks to the pump packaging. In addition, it spreads lightly and moisturizes well.
4. Odżywka do włosów - podwójne nawilżenie.
Kiedy włosy zostały już dokładnie wymyte i nie pozostało na nich resztek maski z oleju rycynowego, nakładam odżywkę w niewielkiej ilości. W tym przypadku również stosuję produkt marki Insight – Nourishing Conditioner Odżywka do Włosów Suchych, który pięknie nawilża włosy. Nakładam ją od połowy głowy aż po same końce – włosy u nasady są mocne i zdrowe i nie wymagają nawilżenia (nadmierne stosowanie odżywki w tym miejscu tylko sprawia, że szybciej się przetłuszczają, co w połączeniu z olejem rycynowym prawdopodobnie zmusiłoby mnie do codziennego mycia włosów) i trzymam przez dosłownie kilka minut. Dokładnie spłukuję całą głowę przygotowując ją do przedostatniego elementu pielęgnacji. Sama odżywka jest bardzo przyjemna, ma piękny zapach i łatwą aplikacje dzięki opakowaniu z pompką. Dodatkowo lekko się rozprowadza i dobrze nawilża. 


In addition to the conditioner, Gisou honey infused hair oil has recently joined my army. It can be used in many ways: it is ideal as a mask for the night, deeply moisturizing, before styling the hair, or added to the mask. Personally, I add a few drops to the conditioner, or rub into even damp hair before styling. The product has a delicate smell and additionally does not burden the hair, which is especially important when applying it after washing.

Oprócz odżywki do mojej armii dołączył ostatnio miodowy olejek do włosów Gisou. Można go stosować na wiele sposobów: idealnie nada się jako maską na całą noc dogłębnie nawilżająca, przed stylizacją włosów, albo dodana do odżywki. Osobiście dodaję kilka kropel do odżywki, albo wcieram w jeszcze wilgotne włosy przed stylizacją. Produkt jest przyjemny, ma delikatny zapach i dodatkowo nie obciąża włosów co jest ważne szczególnie kiedy nakładam go po myciu. 



5. The power of chamomile.
The final stage is rinsing the hair with chamomile infusion. When the hair is washed and rinsed well, I pour it on the chamomile brew prepared earlier. A lot can be said about the properties of chamomile, but its effect on reducing hair loss is particularly valued. The chamomile basket contains not only medicinal compounds that improve the condition and blood supply of the scalp and strengthen the bulbs and hair tissue, but also nutrients in the form of vitamins and minerals. This allows deep nourishment of the germ matrix of the hair follicles and the hair itself, from the bulbs to their tips. Thanks to this they are clearly stronger and fall out less. In addition, chamomile ingredients act on the hair follicles, stimulating growth and division processes occurring in them. That is why chamomile for hair loss is so effective in reducing hair loss, stimulating the formation of new hair germs and accelerating their growth.
5. Moc rumianku. 
Ostatnim etapem jest płukanie włosów w naparze z rumianku. Kiedy włosy są już umyte i dobrze spłukane, polewam je wcześniej przygotowanym naparem. O właściwościach rumianku można powiedzieć wiele, ale szczególnie ceniony jest jego wpływ na zmniejszenie wypadania włosów. Koszyczek rumianku zawiera nie tylko związki lecznicze, poprawiające stan i ukrwienie skóry głowy oraz wzmacniające cebulki i tkankę włosów, ale również substancje odżywcze, w postaci witamin i minerałów. Pozwala to na głębokie odżywienie macierzy zarodkowej mieszków włosowych oraz samych włosów, od cebulek, aż po ich końcówki. Dzięki temu są one wyraźnie mocniejsze i mniej wypadają. Dodatkowo składniki rumianku działają na mieszki włosowe, stymulując zachodzące w nich procesy wzrostu i podziału. To dlatego rumianek na wypadanie włosów cechuje tak duża skuteczność w ograniczeniu utraty włosów, pobudzeniu tworzenia się nowych zarodków włosów oraz przyspieszeniu ich wzrostu.


Recent months have required a lot of discipline and care for my hair, but today I know it paid off. Regularity is a key element here. I hope that my own experience will be a useful signpost for you. I will gladly read in the comments about your proven ways of caring for  hair. There is never too much knowledge in this field :)

Ostatnie miesiące wymagały ode mnie sporo dyscypliny i troski o włosy, ale dzisiaj wiem, że się opłacało. Regularność jest tutaj kluczowym elementem. Mam nadzieję, że moje własne doświadczenie będzie dla Was przydatnym drogowskazem. Chętnie poczytam w komentarzach o Waszych sprawdzonych sposobach na włosy. W tej dziedzinie wiedzy nigdy za wiele :)



Ściskam!
M.



Comments

  1. Moniko bardzo przyjemnie się Ciebie czyta, a maseczkę na pewno wypróbuje :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo mi miło, dziękuję :) Polecam, jest naprawdę świetna!
      Pozdrawiam.

      Delete
  2. Przeczytałam z zainteresowaniem. Zastanawiam się nad zakupem pierwszego produktu, zachęciłaś mnie tą recenzją. Domowej recepty maseczka, też jest fajnym rozwiązaniem, no i rumianek! Samo zdrowie. Pozdrawiam i życzę przyjemnego dnia!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mnie zachęciła koleżanka i to była dobra decyzja. Obecnie nawet mój mąż zaczął go stosować :)
      Siła tkwi w naturze. Naturalne produkty są zawsze najlepsze. Polecam Ci serdecznie.
      Pozdrawiam i również życzę dobrego dnia :)

      Delete
  3. Świetnie wyglądasz! A podasz nr referencyjny spodni?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję! Spodnie są podlinkowane pod jednym ze zdjęć :)

      Delete
  4. Nie jestem mamą, ale z wypadaniem włosów walczę już od dawna. Nie ważne, jaka pora roku, jakie kosmetyki, one i tak lecą garściami :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. A próbowałaś domowe sposoby? Maska z oleju rycynowego i rumianek są naprawdę rewelacyjne :)

      Delete

Post a Comment

Instagram

FOLLOW @OFSIMPLETHINGS ON INSTAGRAM
© 2019 OF SIMPLE THINGS | All rights reserved. Contact