BOOHOO AW17 PRESS DAY
Shirt
// Koszula – H&M, Jeans // Jeansy – COS, Flats // Baletki – Massimo Dutti,
Watch // Zegarek – Daniel Wellington, Bag // Torebka - Zara
Few
days ago I had a pleasure of attending a Boohoo Press Day for Autumn/Winter
2017 collection. When I set up a blog nearly two years ago, I never thought I
would ever have the privilege to attend such events. The aura that accompanies
such presentations and people who themselves are one great inspiration is just
something that I am unable to describe.
The
presentation took place at The Vinyl Factory Soho in the heart of London. The
outfit I chose that day was not too far from my everyday style. I appreciate
the simplicity, and this time I decided to break the it with the fluttering
shirt in a very pink colour (let's call it my little madness: D).
The
collection itself was as varied as ever, but well thought out. Everyone will
find something for themselves. Of the many things that I could admire that day,
ruffle shirts, leather skirts ripped from the 90's and military coats, which
seem to be still in fashion are just few things I liked the most. So far I
invite you to my short photographic summary.
.
. . .
Kilka
dni temu miałam przyjemność gościć na prezentacji kolekcji marki Boohoo na
sezon jesień/zima 2017. Kiedy prawie dwa lata temu zakładałam bloga, nawet
przez myśl mi nie przeszło, że będę kiedyś miała zaszczyt uczestniczyć w tego
rodzaju wydarzeniach. Aura, która towarzyszy takim prezentacjom oraz ludzie,
którzy sami w sobie są jedną wielką inspiracją jest nie do opisania.
Prezentacja
odbyła się w ‘The Vinyl Factory’ w dzielnicy Soho w samym sercu Londynu. Strój,
na który zdecydowałam się tego dnia nie odbiegał zbyt daleko od mojego
codziennego stylu. Cenię sobie prostotę, dlatego i tym razem się na nią
zdecydowałam przełamując całość falbaniastą koszulą w mocno różowym kolorze
(uznajmy to za moje małe szaleństwo :D).
Sama
kolekcja była jak zwykle bardzo różnorodna, ale i przemyślana. Każdy z
pewnością znajdzie w niej coś dla siebie. Spośród wielu rzeczy, które mogłam
podziwiać tamtego dnia, falbaniaste koszule, skórzane spódniczki rodem wyrwane
z lat 90-tych i militarne płaszcze, które zdaje się nadal będą w modzie. Póki
co zapraszam Was na moje krótkie fotograficzne podsumowanie.
Ściskam!
M.
Zazdroszczę udziału w takiej imprezie!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu za odwiedziny i za komentarz.
UsuńP.S. Ja z reguły muszę się uszczypnąć żeby uwierzyć :))
Ściskam!
Kochana, genialnie leżą na Tobie te dżinsy! Wyglądasz pięknie właśnie w takiej prostej stylizacji, bez udziwnień. Widać, że to Twój styl i czujesz się w nim sobą. Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu! Masz rację, najlepiej czuję się w takich zestawieniach :) Ściskam! :*
UsuńDziękuję bardzo :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz! Jedyne co to pozazdrościć możliwości udziału w takim evencie. No i przede wszystkim zdjęcia jak zwykle są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili serdecznie zapraszam do mnie na nowy post! ❤
modaiurodawedlugjulii.blogspot.com
Dziękuję Ci Julio za tyle miłych słów! Ściskam! :) :*
Usuń