PHOTO DIARY


Another month passed by. I am starting to consider if it is the time that pass so quickly or is it me being so focused on study that I haven’t even realised when the time has gone. I can’t wait for the final deadline of my dissertation, so that I will be able to fully enjoy the spring and dedicate more of my time to blog. Nevertheless, until that happen, I would like to invite you for a summary of those past four weeks :)

. . . .

Kolejny miesiąc minął mi w oka mgnieniu. Zaczynam się zastanawiać czy to ten czas tak szybko ucieka, czy to ja jestem tak pochłonięta nauką. Z niecierpliwością wyczekuję terminu ostatniej pracy abym mogła w pełni korzystać z uroków wiosny i w pełni poświęcić czas blogowaniu. Nim to jednak nadejdzie, serdecznie Was zapraszam na podsumowanie tych ubiegłych czterech tygodni :)


Seagulls are probably one of the greatest objects to photograph. During my first spring break over the sea, I managed to capture quite a large group of them who were busy with the food thrown at them.

Mewy to chyba jeden z bardziej wdzięcznych obiektów do fotografowania. Podczas pierwszego wiosennego wypadu nad morze udało mi się uchwycić całkiem pokaźną gromadkę, która rzuciła się na jedzenie. 


1. Blooming trees look particularly beautiful. // 2. My new watch from Coach. // 3. The first days of spring were very accommodating. The temperature reached almost 25 degrees :). The blog post  from our trip to Kew Gardens which you could see - here. // 4. Exploring the beautiful city of Windsor.

1. Kwitnące drzewa wyglądają teraz szczególnie pięknie. // 2. Mój nowy zegarek od marki Coach. // 3. Pierwsze dni wiosnę były bardzo przychylne. Temperatura sięgała prawie 25 stopni co żal byłoby nie wykorzystać :). Wpis z naszej wyprawy do Kew Gardens mogliście zobaczyć - tutaj. // 4. Odkrywając zakątki pięknego miasteczka Windsor. 


One of those days when I tried to do everything at the same time to catch up.

Jeden z tych dni, kiedy starałam się zrobić wszystko w tym samym czasie, aby nadrobić zaległości. 


It was only a short time ago when she was so little and today she is  a born model: D.

Jeszcze niedawno była taka malutka, a dziś to urodzona modelka :D.


During the break time a snack could not be missed. A quick dessert on the basis of natural yogurt, which I discovered during dinner at our friends, I decided to reproduce in my own kitchen. There is nothing more pleasant than a moment for yourself after a busy day with a cup of something delicious :)

Ingredients:

Natural yogurt
Fruits (I chose strawberries, raspberries and blueberries)
Meringue

W przerwie między nauką nie mogło oczywiście zabraknąć smacznej przekąski. Szybki deser na bazie jogurtu naturalnego, którego smak odkryłam podczas kolacji u naszych przyjaciół postanowiłam odtworzyć w swoim domowym zaciszu. Nie ma nic przyjemniejszego niż chwila dla siebie po intensywnym dniu z kubeczkiem czegoś pysznego :) 

Skład:

Jogurt naturalny
Owoce (ja wybrałam truskawki, maliny oraz borówki)
Beza


How to prepare:

In the glass we put a few pieces of fruit, which you cover with a layer of natural yogurt (any amount) and then crushed pieces of meringue (amount of meringue depends on how sweet dessert we want to get). Repeat until we fill the glass. The top you decorate with fruit and the dessert is ready :)

Bon Appetit!

Jak przygotować:

Do szklanki wkładamy kilka sztuk owoców, które przykrywamy warstwą jogurtu naturalnego (ilość dowolna) a następnie kruszymy kawałki bezy (ilość bezy zależy od tego jak słodki deser chcemy uzyskać). Czynność powtarzamy tak długo aż zapełnimy szklankę. Górę ozdabiamy owocami i deser gotowy :)

Smacznego!



Electronic devices such as my dad's shaver aren’t Nelly's favorite items :)


Sprzęty elektroniczne takie jak maszynka do golenia mojego taty, nie należą do ulubionych przedmiotów Neli :) 


Although I spend the weekend writing my dissertation, I have a moment to myself too! Home spa and my favorite products that will fully help me take care of my skin. Sugar scrub and Body Butter from Organique and Babor's face ampoule accompany me during that time.

Chociaż weekend spędzam na pisaniu pracy licencjackiej, to chwila dla siebie również mi się należy! Domowe spa i moje ulubione produkty, które w pełni pomogą mi zatroszczyć się o moja skórę. Cukrowy peeling oraz masło do ciała marki Organique a do skóry twarzy ampułki Babor. Nie mogę się już doczekać.



Nevertheless, everybody deserves a break, so we went for a lovely walk around the streets of London.


Przerwa każdemu jest jednak wskazana i tu dobrą odskocznią okazał się spacer ulicami centrum Londynu. 


1. Spring, beloved spring :)) 2 and 3. This time in the role of wedding dress adviser. I still have a bit of time to start looking for my own dress, but I can’t wait for that already! :) // 4. Lovely afternoon with my family. P.S. Where is Nelly? : D

1. Wiosna, kochana wiosna :)) // 2 i 3. Tym razem w roli doradczyni do spraw sukni ślubnej. Wybór mojej sukni ślubnej niemniej jednak też nadejdzie i już nie mogę się doczekać! // 4. Cudowne popołudnie w gronie najbliższych. P.S. Gdzie jest Neli? :D 


1 and 3. Paul's bakery located on Regent's Street in London. // 2. Without the camera no move. // 4. Weekend gateway. Virginia Waters is a really beautiful place where you can feel alive :)

1 i 3. Piekarnia Paul zlokalizowana przy Regent's Street w Londynie. // 2. Bez aparatu ani rusz. // 4. Weekendowy wypad za Londyn. Virginia Waters to naprawdę piękne miejsce, w którym człowiek wprost czuje, że żyje :) 


My personal photographer! :*

Mój osobisty fotograf w roli głównej! :* 




1. First picnic in this year :) // 2. Quiet street of my beloved London. // 3. Nevertheless, not always London was so beautiful and sunny. // 4. A city gateway without at least one selfie could not be counted: D

1. Pierwszy piknik na łonie natury w tym roku zaliczony :) // 2. Spokojna ulica centrum mojego kochanego Londynu. // 3. Niemniej jednak nie zawsze Londyn był taki piękny i słoneczny. Wzburzone niebo na chwilę przed gradobiciem :) // 4. Wypad za miasto bez chociaż jednego selfie mógłby nie zostać zaliczony :D  


1. Catching up with the fashion world :) // 2. I do not know what the doors have to each other, but always when I wander around the city, I have the most of that kind of photos. // 3. Another sweater for my innumerable stripes collection :) // 4. Garden at Kew Gardens.

1. Nadrabiając zaległości ze świata mody :) // 2. Nie wiem co drzwi mają do siebie, ale zawsze kiedy błądzę ulicami miasta, to tego rodzaju zdjęć mam najwięcej. // 3. Kolejny sweterek do mojej niezliczonej kolekcji pasków :) // 4. Ogród w Kew Gardens. 


1. The blue sky was a frequent visitor of last month :) // 2. London's architecture. // 3. Long route requires a coffee break. // 4. These sunsets ...

1. Błękitne niebo było częstym gościem minionego miesiąca :) // 2. Architektura Londynu. // 3. Długa trasa wymaga przerwy na kawę czyli w pogoni za Starbucksem. // 4. Te zachody słońca... 


1. Here it is - a great London Eye :) // 3. Hmm .. eventually you can’t do two things at the same time. // 4. The palm greenhouse at Kew Gardens. Wonderful place, only the camera did not want to cooperate.

1. Jest i wspaniałe Londyńskie Oko :) // 3. Hmm.. czasami nie da się jednak robić dwóch rzeczy na raz. // 4. Szklarnia z palmami w Kew Gardens. Cudowne miejsce, tylko aparat nie chciał współpracować. 



4. The dress you see in the picture is from Al Et Clar. As soon as it gets even warmer, I will present it to you in all its splendor :)

4. Sukienka, którą widzicie na zdjęciu pochodzi od Al Et Clar. Jak tylko zrobi się jeszcze cieplej, zaprezentuję ją Wam w całej okazałości :) 


1. Architecture at Regent's Street in London. // 2. My new bag from Coach. // 3. This pink shirt is definitely one of my favorites. // 4. Blooming magnolia.

1. Architektura przy Regent's Street w Londynie. // 2. Moje nowe cudeńko od marki Coach. // 3. Ta różowa koszula to zdecydowanie jedna z moich ulubionych. // 4. Przekwitająca magnolia.


Walking around St James's Park.

Spacer po St James's Park należał do jednych z przyjemniejszych wydarzeń minionego miesiąca. Promienie słońca towarzyszyły nam przez calutkie popołudnie. 


"Love is that condition in which the happiness of another person is essential to your own" - Robert A. Heinlein :*


That is how we came to an end. Thank you very much for visiting. I hope that you enjoyed it. I wish you all a wonderful weekend with lots of rest and I am going to write my dissertation.

Kisses!
M.

Tym oto sposobem doszliśmy do końca. Dziękuję Wam serdecznie za odwiedziny. Mam nadzieję, że również i tym razem moje podsumowanie przypadło Wam do gustu. Życzę Wam cudownego weekendu, dużo odpoczynku a ja zabieram się za dalsze pisanie pracy licencjackiej. 

Ściskam!
M.


Komentarze

  1. Ta koszula w kolorze fuksji bardzo Ci pasuje �� W jakiej dzielnicy Londynu mieszkasz Moniko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! :) Przykro mi, ale takich informacji nie udzielam. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    2. Tak pytam bo, ostatnio odwiedziłam rodzinę w Croydon i wydawało mi się, że Cię widziałam ��

      Usuń
    3. Rozumiem :). Nie byłam to jednak ja. Ściskam!

      Usuń
  2. Piękne zdjęcia ♥️ https://naszemiszmasze.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny blog! Zdjęcia bardzo inspirujące, a pomysł połączenia ich i przedstawienia w sposób pamiętnika bardzo oryginalny. W dodatku zakochałam się w ujęciach Londyńskich ulic... Obserwuję i czekam na kolejne wpisy.

    W wolnej chwili serdecznie zapraszam do mnie ❤
    modaiurodawedlugjulii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Julio, bardzo dziękuję Ci za odwiedziny i za tyle miłych słów. Bardzo się cieszę, że zdjęcia przypadły Ci do gustu. Ściskam serdecznie i oczywiście zapraszam znowu! :) :*

      Usuń
  4. Hi. I do not know what the doors have to each other, but always when I wander around the city, I have the most of that kind of photos.
    Thanks.

    tempat bimbel les kursus privat guru datang ke rumah murah kudus demak jepara matematika mengaji Al Qur'an SD SMP SMA ujian semester les privat kudus les matematika SD Kudus guru les privat AZZAHIRA

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeeeeeeeee! Moje ulubione podsumowanie :D uwielbiam Twoje zdjęcia i to jak delektujesz się codziennością i z pozoru zwykłymi czynnościami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej codzienności drzemie największe szczęście każdego człowieka, wystarczy się tylko na nie otworzyć :) . Dziękuję Ci za kolejny przemiły komentarza! Ściskam Cie mocno :) :*

      Usuń
  6. Amazing!! So excited I found you on IG. This is such a lovely blog! ����������

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Instagram

FOLLOW @OFSIMPLETHINGS ON INSTAGRAM
© 2019 OF SIMPLE THINGS | All rights reserved. Contact