TIMELESSNESS OF DENIM
Denim is probably one of those materials that looks good in every form. I don’t think I have to mention here about its universal and timelessness. For many seasons it has been appearing in the propositions for the upcoming trends. Refreshed form, cut and the recurring style of 80s and 90s. I remember as while I was a kid, my mum has proudly been dressing me up with this dungaree denim dress. I can only respond to this in one way – it was the most hated item in my wardrobe. When my mum styled it with a lace socks and patent leather shoes I was feeling terrible (however when I look at the pictures now, I must admit I was looking very cute that time :D). Nevertheless, our sense of style changes with age and following this path I have had a chance to welcome this denim dress in my wardrobe some time ago. It might not be surprise, but since then it became one of my favourite dresses. I can clearly say now that I have inherit my sense of style from my mum! :)
When
I only saw this dress on the display, I knew I have to buy it. One dress, but
many possibilities to style it. It looks equally good when matched with
ballerina pumps, heels or sneakers. Functionality of my clothes is one of the
key elements that have the biggest impact while making a purchase decision. The
second one is its timelessness and my inner peace that within a year or two
years’ time, I will still proudly wear it :).
. . . .
Dżins to chyba jeden z tych materiałów, który
w każdej formie wygląda dobrze. Nie trzeba tutaj chyba wspominać o jego uniwersalności
oraz ponadczasowości. Od wielu sezonów pojawia się w propozycjach na
nadchodzące trendy. Odświeżona forma, krój oraz powracające style a to z lat 80
czy 90. Pamiętam jak jeszcze jako dziecko miałam w swojej szafie dżinsową
sukienkę - ogrodniczkę, w która mama z dumą mnie ubierała. Skwituję to może w
ten sposób – była to chyba najbardziej znienawidzona rzecz w mojej garderobie.
W połączeniu z lakierkami oraz skarpetkami z koronką czułam się fatalnie (co
nie zmienia jednak faktu, że kiedy przeglądam swoje zdjęcia z dzieciństwa,
wyglądałam w tym stroju uroczo :D) . Niemniej jednak z wiekiem nasze gusta się
zmieniają i tym oto sposobem w mojej szafie zagościła dżinsowa sukienka, która
tym samym stała się moim ulubieńcem. Mogę teraz chyba śmiało powiedzieć, że
gust odziedziczyłam zdecydowanie po mojej mamie! :)
Kiedy tylko dostrzegłam ją na wystawie
wiedziałam, że muszę ją mieć. Jedna sukienka dającą wiele możliwości, która
wygląda świetnie zarówno połączona z balerinkami, szpilkami oraz trampkami. Funkcjonalność
ubrań to jeden z podstawowych elementów jakimi kieruję się podczas zakupów.
Kolejnym aspektem jest ich ponadczasowość i wenetrzny spokój, że za rok czy za
dwa będę dalej z duma ją nosić :).
OUTFIT
DETAILS
Dress
// Sukienka – Massimo Dutti
Flats
// Buty – H&M (old collection // stara kolekcja)
Bag
// Torebka – Zara
♥
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGdzie robione zdjęcie? Podoba mi się to miejsce :)
OdpowiedzUsuńsemprefelice7.weebly.com
Anito, zdjęcia zostały wykonane przed budynkiem "The Royal Exchange" w dzielnicy Bank, która znajduje się w centrum Londynu :))
UsuńPiękna sukienka, aż zatęskniłam za latem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuń