LADY IN RED - OUTFIT OF THE DAY
Red coat was my favourite piece of wardrobe in last year’s autumn/winter. Fashion is my biggest interest, however when it comes to new fashion trends in the particular season, I am trying to keep a distance towards it and choose only those items which I can be sure I will wear in the next years. Direct following whatever is going on the fashion show would mean a total wardrobe transformation and what comes with that is – empty bank account. Especially in these days it is important to create your own style which is not necessarily the same what has been presented by the most distinguished designers. Therefore there are still certain elements that are returning from year to year or remain unchanged during the years like the trench coat. The bigger joy I had when I saw red colour on fashion show including Dior and Hermes for this season.
It
is October, but the weather was quite pleasant, so I allowed myself to put my
high heels on. I still didn’t let the weather to mislead me and I put the scarf
on. Red colour appeared to be the ideal element to brighten my whole outfit. If
you are not sure about colours matching or are slightly afraid to style them
next to each other then try to balance it the same way as I did. Choose your
safe option that you always feel comfortable with, but add something with
stronger colour to it. It can be either a coat, scarf or hat (if you fancy one).
This will make your look a little bit more creative. Good colours to go with
this autumn will be: dark green, red, grey, ochre, cashmere rose, maroon and
beige of course :).
coat shirt/płaszcz i koszula – Primark
pants/spodnie – Zara
heels/szpilki – Asos
clutch bag/kopertówka - TKMaxx
Czerwony płaszcz był moją ulubioną częścią
jesienno-zimowej garderoby. Moda stanowi dla mnie duże zainteresowanie niemniej
jednak, kiedy przychodzi do nowości panujących w danym sezonie, staram się
podchodzić do nich z przymrużeniem oka i wybierać spośród nich tylko to, co
jest mi niezbędne i wiem, że wykorzystam w kolejnych latach. Bezpośrednie
podążania za tym, co dzieje się na wybiegach oznaczałoby pełną transformację mojej
szafy a co za tym idzie – puste konto bankowo. Szczególnie w dzisiejszych
czasach jest bardzo ważne, aby tworzyć swój własny styl, który nie zawsze musi
być taki jak ten prezentowany przez najwybitniejszych projektantów. Ponieważ
jednak są elementy, które z roku na rok powracają lub pozostają niezmienne, tym
większa była moja radość, kiedy zobaczyłam czerwień na pokazach Diora czy
Hermesa na ten sezon. Z przyjemnością
założyłam, więc na siebie mój czerwony płaszcz i czym prędzej ruszyłam do
miasta.
Mamy październik aczkolwiek pogoda była całkiem przyjemna
w związku, z czym pozwoliłam sobie na czółenka na obcasach. Nie dając się
jednak zwieźć pogodzie, pamiętałam o moim ukochanym szaliku. Czerwień okazałą
się być idealnym elementem na ożywienie całej stylizacji. Jeżeli jednak nie
jesteście pewni jak odpowiednio łączyć ze sobą kolory tak, aby nadały one
uroku, postarajcie się zbalansować je w ten sam sposób, co ja. Wybierzcie swoją
bezpieczną kombinacje, w której czujecie się najpewniej i połączcie z dodatkiem
w mocniejszym kolorze. Dobrym wyborem byłby płaszcz, szalik czy kapelusz,
(jeśli jesteście ich zwolennikami). Odpowiednimi kolorami w tym sezonie będą:
butelkowa zieleń, szarości, czerwień, kolory ochry, kaszmirowy róż, bordowy czy
beżowy.
a skąd szalik? ;)
OdpowiedzUsuńPrezent swiąteczny aczkolwiek jeśli sie dobrze orientuje to był zakupiony w accessorize :) pozdrawiam
UsuńPrzepiękny płaszcz. Zakochałam się w nim ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas ;D
http://ourslittlebigworld.blogspot.com
Dziękuje bardzo :))
Usuń