THE LOOK: IF I COULD GO ON A DATE WITH MY HUSBAND THAT’S WHAT I WOULD WEAR


dress and boots // sukienka i kozaki – Mango

earrings // kolczyki - W.Kruk

 

Valentine's Day is not just any occasion to put on something more sophisticated, elegant and, above all, sexy as a breakthrough from everyday style. After all, every woman, regardless of whether she is making a great career or one who has devoted her professional life to fully devote herself to the family by taking care of the house, likes to look good. Although for some there are more occasions there than for others, but then comes a day when, looking like a million dollars, we proudly stride forward drawing the eyes of the opposite sex - or at least we would like to :). In recent years, I have repeatedly told you that Peter and I do not celebrate this day in any special way. There are many reasonable reasons for it, such as overprices, because in the end everyone wants to earn and love is the perfect excuse for it, and secondly, finding a free table without prior (several months) reservations, at least in London, was almost like a miracle. However, I must admit that this year I simply dream about being able to go to a romantic dinner just for two (and think that they had to close restaurants so that I would be ready to go out to dinner with my husband on Valentine's Day!). I will not change the government ban, but I know that if the situation was different, or when gastronomy finally opens its doors, it is today's outfit I will be wearing.

 

. . . .

 

Walentynki to nie byle jaka okazja, aby w odskoczni od codziennego stylu, włożyć na siebie coś bardziej wyszukanego, eleganckiego i przede wszystkim seksownego. W końcu, każda kobieta, bez względu na to czy ta robiąca wielką karierę, czy ta która poświęciła swoje życie zawodowe, aby w pełni oddać się rodzinie zajmując się domem, lubi dobrze wyglądać. Chociaż u jednych tych okazji jest więcej niż u drugich, to przychodzi taki dzień, kiedy wyglądając jak milion dolarów, dumnie kroczymy przed siebie ściągając wzrok płci przeciwnej – no a przynajmniej tak byśmy chciały :). W ubiegłych latach, wielokrotnie powtarzałam Wam, że Piotr i ja nie obchodzimy w jakiś specjalny sposób tego dnia. Stoi za tym wiele rozsądnych powodów takich jak zawyżone ceny, bo w końcu każdy chce zarobić a miłość jest do tego idealnym pretekstem a po drugie, znalezienie wolnego stolika bez wcześniejszej (kilkumiesięcznej) rezerwacji przynajmniej w Londynie graniczyło z cudem. Nie ukrywam jednak, że w tym roku wprost marzę o tym, aby móc już swobodnie wybrać się na romantyczną kolację tylko we dwoje (i pomyśleć, że musieli zamknąć restauracje, żebym dojrzała do chęci wyjścia na kolację z własnym mężem w Walentynki!). Rządowego zakazu nie zmienię, ale za to wiem, że gdyby sytuacja była inna, albo kiedy gastronomia w końcu otworzy swe drzwi, to właśnie dzisiejszą stylizację będę miała na sobie. 

















Ściskam!
M. 



Komentarze

  1. Podsumowanie stałego gościa na Twoim blogu: 1/ Uśmiech chwaliłam już nieraz. 2/ Świetny styl zarówno Twoich stylizacji jak i tekstów - też. 3/ Nowej fryzury i koloru włosów - jeszcze nie, więc czynię to teraz:). 4/ Świetnych nowych kozaków - też jeszcze nie, więc - patrz punkt 3. Naj- serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochany stały gościu, bardzo dziękuję za te wszystkie przemiłe komplementy! Uściski :))

      Usuń
  2. Wyglądasz oszałamiająco, piękny i super seksowny strój. Oczywiście, gdybyś wychodział na zewnątrz, pewnie doszedłby jakis elegancki płaszcz lub może nawet... eleganckie futro (jeśli akceptujesz naturalne, to by było najlepsze co mozesz załozyć aby być najelegantsza Damą.)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Instagram

FOLLOW @OFSIMPLETHINGS ON INSTAGRAM
© 2019 OF SIMPLE THINGS | All rights reserved. Contact