GOODBYE SUMMER – EVENING LOOK
According to the calendar, summer is already behind us so my goodbye post might seem to be a little bit late. Therefore as the last couple of weeks I have spent in the place where sunny weather doesn’t think of leaving yet I just couldn’t skip any record of my last, very last summery outfit this year. Many of you has probably seen this combination on my Instagram which therefore has been captured in the sunny Majorca. Moreover the total outfit or more likely the pictures I have a chance to present to you know has been taken in Greece.
Armenistis
– that’s the name of the place which you can see underneath. It is the lighthouse
of Mykonos which was manufactured in 1891. It is a place worth visiting. The
lighthouse is located on the further point of the island what makes it very
windy (what you can see on the pictures). Just be aware that on the day we have
visited this place (and we have been waiting for that almost the entire week)
the wind has dropped to minimum. Going back to the location itself, it is the
ideal place for observation. Along the sunny weather you will be able to see
all the boats arriving to Mykonos and the Tinos Island (which is about 30 km
away) seems to be next to you.
The
outfit I have on me is the combination of black tunic with maxi skirt. I found
it just as right for this occasion. Matching this two parts of my wardrobe
created a consistent total which I have tried to kept as simple and minimal as
possible. The slit on the skirt made it easier to fly as a little wind has
blown. The only right thing to do right after is to take a way for a romantic
dinner for two :)
Have
a wonderful day! :)
skirt/spódnica
– Zara
shoes/buty
– H&M
Kalendarzowe
lato już za nami a więc mój post
na jego pożegnanie może wydać się bardzo spóźniony. Ponieważ jednak ostatnie
tygodnie spędziłam w miejscu gdzie letnia pogoda wciąż trwa nie mogłabym nie
podzielić się z wami jeszcze jedną i ostatnią stylizacją w tym nastroju. Wiele
z was zapewne już widziało to połączenie na Instagramie, które zresztą zostało
uchwycone na Majorce niemniej jednak całość, którą mam okazje zaprezentować wam
teraz, została wykonana w Grecji.
Armenistis – tak nazywa się miejsce, które widzicie na
zdjęciach. Jest to latarnia morska, która powstała w 1891 roku. Miejsce warte
zobaczenia z uwagi na malownicze widoki, jakie je otaczają. Latarnia znajduje
się na jednym z bardziej wysuniętych punktów wyspy, co sprawia, że miejsce jest
naprawdę wietrzne (jak widać na zdjęciach). Zwróćcie również uwagę na to, że w
dniu, w którym się tam wybraliśmy (a czekaliśmy z tym prawie do końca naszego
pobytu) wiatr na wyspie ustał praktycznie do minimum. Wracając jednak do samej
lokalizacji to jest ona idealnym miejscem do obserwacji. Podczas pięknej pogody
idealnie widać statki dopływające na Mykonos a sama wyspa Tinos, która jest
oddalona o jakieś 30 km wydaje się być tuż na wyciągnięcie ręki.
Stylizacja, którą mam na sobie jest połączeniem czarnej
tuniki ze spódnicą. Wydała mi się być ona idealna na tą okazje. Połączenie tych
dwóch części garderoby stworzyło spójną całość, która jest zachowana w bardzo
prostym i minimalistycznym stylu. Rozcięty dół spódnicy sprawia, że przy
odrobinie wiatry zaczyna ją pięknie rozwiewać. Następnie można już tylko udać
się na romantyczną kolację we dwoje :)
Miłego dnia kochani! :)
Komentarze
Prześlij komentarz