PHOTO DIARY


Today's post already presents a new version of the blog. Summary of the month is a perfect occasion to tell a few words about the changes that have occurred, in addition to the monthly compilation of many random photos. The idea for the new look of the site was born a long time ago. However, I would not be myself if I did not try to figure everything out myself. In this way, through trial and error, I discovered the possibilities of Adobe inDesign, which I used to close my vision into something real. As far as I'm doing pretty well graphically, I'm technically a total mess and html and cscs codes are an incomprehensible cipher for me. When by accident I came across Karolina's profile from karografia.pl I immediately wrote if she would not like to help me. Thanks to her invaluable work, a new design has been created and you can see it yourself while browsing the blog. I hope you will like this change. I wanted the blog to become even more transparent and minimalistic without unnecessary distractions.

In this new theme, I invite you to browse quite a large dose of photos from last month. As in recent times, these past weeks were marked by cuddles, occasional walks (of course when the weather was good), masses of photographic moments (most of those private ones that could not be published) and work on the template and new articles.

. . . .

Dzisiejszy wpis prezentuje już nową odsłonę bloga. Podsumowanie miesiąca to idealny moment abym oprócz comiesięcznego zestawienia wielu przypadkowych zdjęć, opowiedziała kilka słów na temat zmian, które zaszły. Pomysł na nowy wygląd strony zrodził mi się już bardzo dawno temu. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie spróbowała do wszystkiego dojść sama. Tym sposobem metodą prób i błędów odkrywałam możliwości Adobe inDesign, który posłużył mi jako pomoc do zamknięcia wizji w coś realnego. O tyle o ile graficznie idzie mi całkiem nieźle, technicznie jestem totalną łamagą a kody html i cscs to dla mnie szyfr nie do pojęcia. Kiedy przypadkiem trafiłam na profil Karoliny z karografia.pl od razu napisałam, czy nie zechciałaby mi pomóc. Dzięki jej nieocenionej pracy, z projektu graficznego powstał szablon, który gości już na blogu. Mam nadzieję, że ta zmiana przypadnie Wam do gustu. Chciałam, aby blog stał się jeszcze bardziej przejrzysty i minimalistyczny bez zbędnych elementów rozpraszających. 

W tej nowej odsłonie zapraszam Was do przejrzenia całkiem sporej dawki zdjęć z zeszłego miesiąca. Jak to w ostatnim czasie, te minione tygodnie upłynęły mi pod znakiem pieszczot, okazyjnych spacerów (oczywiście jak pogoda dopisała), masy fotograficznych momentów (większości tych prywatnych nie nadających się do publikacji) oraz pracy nad szablonem i nowymi wpisami. 


1 and 4. Those long mornings in my pyjamas, which I currently have a little bit less, but thanks to this I take the most out of them! // 2. "Szelest Słów" a book by Kamila Mraz a polish author of the blog Cammy, which finally found a place in my home. // 4. Coffee and croissant means afternoon in a typical french style :D 

1 i 4. Te długie poranki w piżamie, których teraz jest odrobinę mniej, ale dzięki temu czerpię z nich garściami! // 2. "Szelest Słów" Kamili Mraz, którą zapewne wiele z Was zna jako autorkę bloga Cammy, trafił w końcu w moje ręce. // 4. Kawa i croissant, czyli przedpołudnie w iście francuskim wydaniu :D // 


My beauty corner, i.e. testing new cosmetics. The photo shows the practically finished packaging of Phenomé creams, which I already mentioned to you when I wrote about Christmas presents. This folded pack is the remnants of WARMING all-body butter, which I am very happy with. The small packaging is ideal for travel and the cream itself has a beneficial effect on my dry skin.

Mój kącik piękna, czyli testując kolejne kosmetyki. Na zdjęciu już praktycznie wykończone opakowania kremów od Phenomé, o których wspominałam Wam już przy okazji wpisu o prezentach świątecznych. To pogięte opakowanie to pozostałości balsamu do ciała WARMING all-body butter, z którego jestem bardzo zadowolona. Małe opakowanie idealnie nadaje się na podróż a sam krem działał zbawiennie na moją wysuszoną skórę. 


That perfect light, that wakes up to life with its rays. 

To idealne światło, które swoimi promieniami budzi do życia. 


One of those beautiful sunny days, which in last months were only few. Going for a walk was a must do! :)

Jeden z tych pięknych słonecznych dni, których w minionym miesiącu było jak na lekarstwo. Spacer był zatem obowiązkowy! :)


1. Another one from the "morning light" series :D // 2. Almost like the famous London Eye, but in a smaller version in different city.. // 3. Because it was a Valentine's Day, which I don't celebrate, so the flowers are from last year, but all that matters is the red accent :D // 4. Muffin anyone? In the process of creating photos for the new article, which will appear on the blog this week. 

1. Jeszcze jedno z cyklu "poranne światło" :D // 2. Prawie jak słynne London Eye, tylko w mniejszej wersji i innej miejscowości.. // 3. Bo były Walentynki, których nie celebrujemy, dlatego kwiaty też z zeszłego roku, ale liczy się czerwony akcent :D // 4. Komu babeczki? Przygotowując zdjęcia do nowego wpisu, który już w tym tygodniu zagości na blogu. 


"Napełnij nimi swój dzban każdego dnia. Wczytuj się, wgryzaj. Interpretuje. I jeśli dzięki temu stanę się maleńką częścią Twojego nowego, pełnego życia - poczuję niezmierzoną radość i ukojenie." To tylko jeden z niewielu cytatów z tej książki. Uwielbiam poczucie wrażliwości Kamili oraz umiejętność z jaką potrafi przelewać swoje myśli i ubrać je w słowa, które często są jak miód na moje serce. Jeżeli nie znacie bloga Cammy, to koniecznie do niej zajrzyjcie a książkę gorąco polecam. 


A bit of everyday life in the monthly frames - after all, these ordinary moments form the most of our lives, so you need to experience them as best as possible.

Odrobina codzienności w comiesięcznych kadrach - w końcu to te zwyczajne momenty zajmują największy kawałek naszego życia, dlatego trzeba je przeżyć najlepiej jak się da. 


Important day for our daughter - Christening. Due to the time of the year I have chosen a warmer outfit, which you can find in Bella & Lucella store. 

Ważny dzień naszej córeczki - Chrzest Święty. Ze względu na porę roku, wybrałam dla niej cieplejszą wersję. Cały zestaw znajdziecie w sklepie Bella & Lucella



Last changes to the template, before official publication...

Ostatnie poprawki szablonu przed oficjalną publikacją... 


Kubek kawy, czyli dzień bez kawy dniem straconym oraz kilka nowości książkowych, które dotarły do mnie w ostatnim czasie. 


1. Hydrangeas are one of my favourite flowers. The ones in the picture are already ten days old. // 2. Because the duo works better - the boss oversees everything from the best position: D // 3. Walk around the area .. // 4. This post appeared on the blog last month. If you haven't had the chance to see it yet, take a look - link.

1. Hortensje to jedne z moich ulubionych kwiatów. Te na zdjęciu trzymają się już dziesięć dni. // 2. Bo w duecie pracuje się lepiej - szefowa nadzoruje wszystko z najlepszej pozycji :D // 3. Spacer po okolicy.. // 4. Ten wpis zagościł na blogu w minionym miesiącu. Jeżeli nie mieliście jeszcze okazji go zobaczyć, serdecznie zapraszam - link



Me and my reusable cup taking a sun bath while waiting for a car, which was having an appointment at beauty saloon :D 

Ja i mój wielorazowy kubek zażywając kąpieli słonecznych w oczekiwaniu na samachód, który przechodził właśnie wizytę w salonie piękności :D 


This beautiful poster was a gift, which we received from Mango Picture. It already has a frame, but is still waiting for someone to hang it on the wall. P.S. This and other versions of posters can be found in Baby by Ann store. 

Ten piękny plakat to prezent, który otrzymaliśmy od Mango Picture. Doczekał się już ramy, ale teraz czeka jeszcze aż ktoś go powiesi. P.S. Te oraz inne wersje plakatów znajdziecie w sklepie Baby by Ann


Observations are by far her favourite..

Obserwacje to jedna z ulubionych czynności.. 


1. Morning detached from reality, that is the dream of a young mother: D // 2. Smile! // 3. Perfect close-up .. // 4. Pasta from Jamie Oliver's recipe, perfect for warm and cold, fresh and reheated the next day.

1. Poranek oderwany od rzeczywistości, czyli marzenie młodej mamy :D // 2. Uśmiech! // 3. Idealne zbliżenie.. // 4. Makaron z przepisu Jamiego Olivera idealny na ciepło oraz na zimno, na świeżo i odgrzewany na drugi dzień.


1. The first signs of spring. // 2. Apple pie is one of the most frequent sweets recently. This time in a warm version with ice cream. And what version do you like the most? // 3. Smile number 2, i.e. before the coffee version: D. // 4. A newly discovered place on the Cheltenham map - The Clementine Cafe.

1. Pierwsze oznaki wiosny. // 2. Szarlotka to jedno z częściej goszczących słodkości w ostatnim czasie. Tym razem w wersji na ciepło z lodami. A jaką wersję Wy lubicie najbardziej? // 3. Uśmiech numer 2, czyli wersja przed kawą :D. // 4. Nowo odkryte miejsce na mapie Cheltenham - The Clementine Cafe.



Coffee is drunk, cookies are eaten, so I can gather to collect more fond memories and photos, for the next summary of the month.

Kawa wypita, ciastka zjedzone, można więc się zbierać kolekcjonować kolejne miłe wspomnienia oraz zjęcia, do następnego podsumowania miesiąca. 


Thank you for taking the time to browse through last month with me. Until next time! 

Dziękuję, że poświęciliście czasu, aby razem ze mną podsumować minione tygodnie. Do następnego razu! 


Ściskam!
M. 



Comments

Instagram

FOLLOW @OFSIMPLETHINGS ON INSTAGRAM
© 2019 OF SIMPLE THINGS | All rights reserved. Contact