ISOLA DEL GARDA


Lake Garda was a must-see during our short stay in Verona. We knew that one day we had to fully devote to it and it turned out to be too short. Momentary stay on the largest lake in Italy totally captivated us and we unanimously stated that we have to come back - but next time for a much longer period of time.

The destination of our trip was the town of Sirmione, located closest to our hotel. The trip by car lasted only half an hour, and Sirmione itself was on my magic list of towns located around Lake Garda. The main attractions in this town are Scaligero Castle - this building was erected in the 13th century on the remains of Roman fortifications. The castle is surrounded by water from all sides and leads to it only one entrance directly through the drawbridge. There is also a port right next to the castle, where you can find many boats and even rent a motorboat yourself. That was also in our case. The place that we wanted to see is not a big island located in the middle of the lake, which can only be reached by water transport. Fortunately, renting such a motorboat does not require any special skills or patents, and the cost of a two-hour trip is € 110. We used the "Sirmione Boats" company, which is located in this port. I think you can easily find their position :).


The biggest attraction (of course after the pleasure of swimming alone on a motorboat on the lake) was Isola Del Garda, one of the islands on which there is a villa in neo-Gothic-Venetian style. The history of this place is extremely interesting, that's why we really wanted to visit it. Unfortunately, the villa in the summer season is closed to tourists over the weekend, due to the wedding held there (this was also the case here). Turning, however, to its history ... For a very long time this place served as a monastery founded by Saint. Francis of Assisi in 1221. The current character of this place was given only in the years 1890-1903 by the architect Luigi Rovelli. At that time, the owners of this place were Prince Gaetano de Ferrari of Genoa, together with his wife the Russian Archduchess Maria Annenkoff. For years, the villa has passed from generation to generation up to the present day. The owner is the Cavazza family, who made it available to tourists.

After reaching the port and passing the motor boat, hungry like wolves we wanted to go for a delicious dinner in a restaurant located in the Villa Pioppi Hotel. Unfortunately, siesta got even that restaurant and we with hungry bellies were not able to wait almost an hour for it to reopen. We decided to go back to Verona, where we went for a pizza next to our hotel. At the end of the day, we went to admire the sunset from the castle on the hill, about which I wrote in the previous post.
  
. . . .

Jezioro Garda było punktem obowiązkowym podczas naszego krótkiego pobytu w Weronie. Wiedzieliśmy, że jeden dzień musimy w pełni na nie przeznaczyć a i to okazało się być zbyt krótko. Chwilowy pobyt na największym jeziorze we Włoszech totalnie nas urzekł i jednogłośnie stwierdziliśmy, że musimy tam wrócić – ale następnym razem na znacznie dłuższy okres czasu. 

Punktem docelowym naszej wyprawy była mieścina Sirmione, zlokalizowana najbliżej naszego hotelu. Podróż samochodem trwała zaledwie pół godziny, a samo Sirmione znajdowała się na mojej magicznej liście miasteczek zlokalizowanych dookoła jeziora Garda. Główne atrakcje w tym miasteczku to Scaligero Castle – budowla ta została wzniesiona w XIII wieku na resztkach fortyfikacji rzymskich. Zamek otoczony jest wodą ze wszystkich stron i prowadzi do niego tylko jedno wejść wprost przez zwodzony most. Tuż obok zamku znajduje się również port, w którym można znaleźć wiele łodzi a nawet samemu wynająć motorówkę. Tak było też i w naszym przypadku. Miejsce, które chcieliśmy bowiem zobaczyć, to nie za wielka wyspa zlokalizowana na środku jeziora, do której dotrzeć można tylko transportem wodnym. Na nasze szczęście, wynajem takiej motorówki nie wymaga specjalnych umiejętności ani patentów a koszt dwugodzinnej wyprawy to €110. My skorzystaliśmy z fimy „Sirmione Boats”, która mieści się właśnie w tym porcie. Myślę, że z łatwością znajdziecie ich stanowisko :). 

Największą atrakcją (oczywiście po samej przyjemności z pływania samemu motorówką po jeziorze) była Isola Del Garda, jedna z wysp, na której znajduje się willa w stylu neogotycko-weneckim. Historia tego miejsca jest niesamowicie ciekawa, dlatego bardzo chcieliśmy je odwiedzić. Niestety, willa w sezonie letnim jest zamknięta dla turystów przez weekend, z uwagi na odbywające się tam wesela (tak było też i w tym przypadku). Przechodząc jednak do jej historii… Przez bardzo długi czas to miejsce służyło za klasztor założony przez św. Franciszka z Asyżu w 1221 roku. Obecny charakter tego miejsca został nadany dopiero w latach 1890-1903 przez architekta Luigi Rovelli. Wówczas właścicielami tego miejsca byli książę Gaetano de Ferrari z Genui wraz z żoną rosyjską arcyksiężną Marią Annenkoff. Przez lata willa przechodziła z pokolenia na pokolenie aż do dnia dzisiejszego. Jej właścicielem jest rodzina Cavazza, która udostępnia ją dla odwiedzających turystów. 

Po dotarciu do portu i zdaniu motorówki, głodni jak wilki chcieliśmy pójść na pyszny obiad to restauracji zlokalizowanej w Villa Pioppi Hotel. Niestety, siesta dopadła nawet i tamtą restaurację a my z głodnymi brzuchami nie byliśmy w stanie czekać prawie godzinę na otwarcie. Zdecydowaliśmy się wrócić do Werony, gdzie poszliśmy na pizzę pod naszym hotelem. Na zakończenie dnia pojechaliśmy podziwiać zachód słońca z zamku na wzgórzu, o którym pisałam w poprzednim wpisie. 
  
























Zdjęcia: Monika Winkler i Piotr Kudzia 

Ściskam!
M.

Comments

  1. Kolejne piękne, słoneczne zdjęcia! Uwielbiam je oglądać! Cudowne widoki i Twój uśmiech, który mówi sam za siebie! ♥

    http://istotaludzkaa.blogspot.com/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jej, tyle miłych słów, że aż nie wiem co powiedzieć! :)
      Dziękuję bardzo ;*

      Pozdrawiam serdecznie!

      Delete
  2. Zazdroszczę wycieczki motorówką ☺️ Piękne zdjęcia 😍😍😍

    ReplyDelete
  3. Wspaniałe zdjęcia, cudowne wakacje :) chciałabym to wszystko
    zobaczyć na żywo :)
    Pozdrawiam cieplutko myszko :*
    ayuna-chan.blogspot.com

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję bardzo! Rzeczywiście, na żywo to miejsce robi jeszcze większe wrażenie.

      Pozdrawiam serdecznie ;*

      Delete
  4. Jak tam pięknie. Dopisuję sobie do listy miejsc we Włoszech, które muszę odwiedzić ;)

    ReplyDelete
  5. Śliczne miejsce! Muszę je kiedyś odwiedzić ♥ Góra od stroju jest przepiękna! Czy można poprosic o post, jak edytujesz zdjęcia, bo bardzo mnie to ciekawi! Albo chociaż jaki program? Pozdrawiam ♥

    londonkidx.blogspot.com

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wiktorio, dziękuję bardzo! Co do wpisu, to już się taki ukazał. Był to wprawdzie wpis o edycji zdjęć na Instagram, ale wspominałam też o tym jak edytuję zdjęcia na bloga :) Używam do tego programu Adobe Lightroom. Zerknij, może Ci się przyda.

      Przesyłam uściski! :) ;*

      Delete
  6. Przepiękne miejsce! Wygląda bardzo bajkowo. Widać, że wyjazd był udany.
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post.
    www.tipsforyoungers.blogspot.com

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj tak, bardzo udany! :) Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.

      Pozdrawiam serdecznie ;*

      Delete
  7. Ich mag den Blog, können wir kooperationen haben, mehr können Sie hier klicken.

    ReplyDelete
  8. O nie! Teraz to nie wiem czy już któraś notka przebije ten włoski dzień! Jak dla mnie idealny od samego początku! ahh co za klimat! a to zdjęcie, gdzie 'prowadzisz' motorówkę nadaje się na plakat do pokoju, żeby wracać do tych słonecznych momentów w ponure, jesienne wieczory :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję bardzo! Tak, to zdjęcie chyba też należy do moich ulubionych :)) Z pewnością będę do niego wracać.

      Buźka! ;*

      Delete

Post a Comment

Instagram

FOLLOW @OFSIMPLETHINGS ON INSTAGRAM
© 2019 OF SIMPLE THINGS | All rights reserved. Contact