MY SPRING WARDROBE ESSENTIALS
Today's weather outside the
window does not remind me so much of a warm, spring-filled day, but I believe
it's just a momentary freak of nature! However, due to the fact that we have
spring and soon summer will arrive, I decided to prepare a blog post, in which I
will present you my wardrobe essentials for this time of year.
I associate spring primarily
with feminine dresses, colourful jackets, trench coat which is ideal for most outfits
and interesting accessories, whether in the form of a bag in nice colour, scarf
or jewellery. But without giving too much of a fantasy, in this case, I still
follow the golden rule of Coco Chanel: "Less is more". So if you are
curious what is in my wardrobe, I invite you to continue reading :).
. . . .
Dzisiejsza pogoda, jaka panuje za oknem nie za bardzo
przypomina mi ciepłe wiosenne przepełnione radością dnie, ale wierzę, że to
tylko chwilowy wybryk natury! Niemniej jednak z uwagi na to, że mamy wiosnę a
niedługo wręcz nadejdzie również lato, postanowiłam przygotować dla Was wpis, w
którym zaprezentuje Wam kilka moich niezbędników na tę porę roku.
Wiosna kojarzy mi się przede wszystkim ze zwiewnymi
sukienkami, kolorowymi żakietami, prochowcem, który nadaje się idealnie do
większości stylizacji oraz ciekawymi dodatkami czy to w postaci kolorowej
torebki, apaszki czy biżuterii. Nie oddając się jednak zbyt dużej wodzy
fantazji (co za dużo to nie zdrowo), w tym przypadku nadal kieruję się złotą
zasadą Coco Chanel: „Mniej znaczy więcej”. Jeżeli jesteście zatem ciekawi co znalazło
się w mojej garderobie, zapraszam do dalszego czytania :).
1. Coat vs jacket
Although the sun outside the window can often surprise,
mornings and evenings in the spring are quite cold. In such cases, I have
several versions in my closet depending on the occasion, the day and the aura
that prevails outside. The most important elements in this field are; trench
coat, light coat in interesting colour (I bought my yellow one last year in
Zara) and a jacket of lighter material like the red one visible in the photo (I
also bought it in Zara about two years ago).
Each of the above mentioned products has its advantages.
My favourite is definitely a trench coat, which with its versatility (it can be
worn both for sneakers and heels and always looks good) and a timeless style which
adds elegance even to the simplest outfit. Below I present you some models of
coats and jackets that I found for you :).
1. Płaszcz vs żakiet
Chociaż słońce za oknem często potrafi zaskakiwać,
poranki oraz wieczory wiosną bywają chłodne. W takich wypadkach mam w swojej
szafie kilka wersji w zależności od okazji, dnia oraz aury panującej na
zewnątrz. Najważniejszymi niezbędnikami w tej dziedzinie są dla mnie;
prochowiec, płaszczyk w ciekawym kolorze (ja swój żółty kupiłam w zeszłym roku
w sklepie sieci Zara) oraz marynarka z lżejszego materiału taka jak ta czerwona
widoczna na zdjęciu (ja swoją kupiłam również w sklepie Zara jakieś dwa lata
temu).
Każdy z wyżej wymienionych produktów ma swoje zalety.
Moim ulubionym jest zdecydowanie prochowiec, który swoją uniwersalnością (można
go nosić zarówno do tenisówek jak i do szpilek i zawsze wygląda dobrze) oraz
ponadczasowym stylem dodaje elegancji nawet najprostszej stylizacji. Poniżej
przedstawiam Wam kilka modeli płaszczy oraz marynarek, które wypatrzyłam dla
Was w sieciówkach :).
![]() |
1. H&M // 2. Zara // 3. Topshop // 4. H&M // 5. Zara // 6. H&M // 7. Zara |
2. Button sweater
The buttoned-up sweater is undoubtedly one of the most
important elements in my wardrobe. I like them for being ease to take off,
versatility (definitely suitable for both the skirt or trousers), but above
all, they fit perfectly as a top coat to light dresses. I bought myself in
coral colour primarily with the thought of this white dress by the knee, which
is scrolling through the pictures here.
2. Sweter na guziki
Sweter zapinany na guziki wykonany z cienkiego materiału
to bez wątpienia jeden z ważniejszych elementów w mojej garderobie. Lubię je za
wygodę przy zdejmowaniu, uniwersalność (zdecydowanie nadają się zarówno do
spódniczki czy spodni), ale przede wszystkim pasują idealnie, jako okrycie
wierzchnie do zwiewnych sukienek. Ja swój w kolorze koralowym kupiłam przede
wszystkim z myślą o tej białej sukience za kolano, która przewija się tutaj
przez zdjęcia.
![]() |
1. Zara // 2. Mango // 3. Zara // 4. Only // 5. Mango // 6. Zara |
3. Striped T-Shirt
If you follow my blog, then you have probably noticed that
I am obsessed with stripes. I admit to you honestly that I have more tops with
stripes than I have pairs of socks: D. Due to changing seasons, the colour of
stripes on my blouses has also changed. The red and white t-shirt that you see
in the photo comes from the current collection of Mango. Nevertheless, no
matter what colour you choose, the t-shirt with stripes will add to your
everyday outfit a bit of chic.
3. T-Shirt w paski
Jeżeli śledzicie mojego bloga już dłuższy czas, to z
pewnością zdążyliście zauważyć, że paski są najważniejszym elementem w mojej
szafie. Przyznam się Wam szczerze, że mam chyba więcej bluzek w paski niż par
skarpetek :D. Z uwagi na zmianę pory roku, zmienił się również kolor pasków na
moich bluzkach. Czerwono-biały t-shirt, który widzicie na zdjęciu pochodzi z
obecnej kolekcji Mango. Niemniej jednak, bez względu na to na jaki kolor się
zdecydujecie, t-shirt w paski doda Waszym codziennym stylizacjom odrobiny
szyku.
![]() |
1. Mango // 2. Zalando // 3. Mango // 4. H&M // 5. H&M // 6. Levi's // 7. Zalando |
4. The bag – preferably with the stripe
Cross body bags are undoubtedly my favorite model. They
are convenient, practical and do not restrict my freedom of movement. I usually
decide on these relatively small but larger with more capacity also do the job.
In my collection I have a black one, which I bought two years ago in Zara, and
two in colours one red (miniature version from Coach) and pink from Dune.
4. Torebka najlepiej na pasku
Torebki na pasku to bez wątpienia mój ulubiony model. Są
wygodne, praktyczne i nie ograniczają mojej swobody ruchu. Sama najczęściej
decyduję się na te stosunkowo małe, ale większe i bardziej pojemne modele
również spiszą się idealnie. W swojej kolekcji posiadam czarną, którą kupiłam
bodajże dwa lata temu w sieci Zara, oraz dwie w kolorach jedną czerwoną
(miniaturowa wersja marki Coach) oraz różową marki Dune.
![]() |
1. Zara // 2. Zalando // 3. Zara // 4. Zara // 5. Topshop // 6. Dune // 7. Zara // 8. Topshop // 9. Bershka |
5. Shoes
I rarely wear heels, so in my spring
collection mainly reigns comfortable shoes. I am a fan of ballerinas and for
some time also for Chanel-style heel shoes. I like the fact that they are very
comfortable, but they give the girls a sense of style. I think such shoes are
suitable for both jeans and for an light or elegant dress :)
5. Buty
Rzadko, kiedy noszę szpilki, dlatego w mojej kolekcji
wiosennej głównie króluje wygodne obuwie. Jestem zwolenniczką balerinek a od
jakiegoś czasu również i butów na klockowym obcasie w stylu Chanel. Podoba mi
się w nich to, że są bardzo wygodne, ale tym samym nadają dziewczęcego stylu.
Myślę, że takie buty spokojnie nadają się zarówno do jeansów jak i do zwiewnej
czy eleganckiej sukienki :)
![]() |
1. Uterque // 2. H&M // 3. Uterque // 4. Mango // 5. Zara // 6. Zara // 7. H&M // 8. H&M |
Smell is as important as the clothes themselves. At the
moment, I am using the one from Giorgio Armani from the Si collection. Versions
per day are Giorgio Armani Si Intense and the evening Giorgio Armani Si LeParfum
Zapach stanowi równie
istotną rolę, co same ubrania. W tej chwili głóna nuta zapachowa to u mnie ta
od Giorgio Armani z kolekcji Si. Wersje na dzien to Giorgio
Armani Si Intense a na wieczor Giorgio
Armani Si Le Parfum
6. Dress
Dress in every shape is an important element in every
woman's wardrobe. Due to the number of fashion styles available on the market,
this is a very individual matter. I mostly go for these dresses that are
elegant, classic, comfortable and versatile. This season, I particularly liked
the mid-length dress like the white one I bought a couple of weeks ago or the
yellow flower that I had the opportunity to wear quite often in last season.
When choosing a dress I also try to pay attention to the material. High temperatures
can be let down when we are trapped in a dress of artificial material (but I
have to admit, that I also have some artificial dresses - perhaps this is the
reason why I take such a care about the material it is being made of).
6. Sukienka
Sukienka pod każdą postacią to ważny element w szafie
każdej kobiety. Z uwagi na ilość dostępnych fasonów na rynku, jest to kwestia
bardzo indywidualna. Ja najczęściej sięgam po te sukienki, które są eleganckie,
klasyczne, wygodne i uniwersalne. W tym sezonie wyjątkowo przypadły mi do gustu
sukienki o średniej długości tak jak ta biała, którą kupiłam kilka tygodni temu
czy żółta w kwiaty, którą miałam już okazję przenosić w zeszłym sezonie.
Podczas wyboru sukienki staram się również zwracać uwagę na materiał. Wysokie
temperatury potrafią dać się we znaki, kiedy jesteśmy uwięzione w sukience ze
sztucznego materiału (niemniej jednak przyznaje się bez bicia, że mam również
kilka sztucznych sukienek – chyba, dlatego tak rozważnie podejmuję teraz
decyzję o zakupie).
![]() |
1. Reformation // 2. H&M // 3. H&M // 4. H&M // 5. H&M // 6. Topshop // 7. Marks & Spencer // 8. Topshop |
Ściskam!
M.
Jeeeju, Kochana, podziwiam Cię za te przegenialne zdjęcia, aż ciężko było mi się skupić na treści :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mnie, postanowiłam wprowadzić trochę koloru do swojej wiosenno-letniej garderoby. Trochę pudrowego różu jeszcze chyba nikomu nie zaszkodziło :D buziaki!
Dziękuję! Bardzo mi miło to czytać! Pudrowy róż to jeden z moich ulubionych, ale żywych kolorów też nie odmówię! :) Niemniej jednak na dobry początek pudrowy róż będzie dla Ciebie jak znalazł :)
UsuńŚciskam!
Cześć Monika! Lubię zaglądać na Twojego bloga- widać, że wkładasz w niego wiele pracy, zdjęcia robisz naprawdę piękne. Stylowo jest raz lepiej raz gorzej, ale cały czas w dobrym kierunku :D Wiem z doświadczenia, że jeśli człowiek zabyt bardzo się stara to efekt nie jest najlepszy, ale czasami nie mamy wpływu na to, że tak bardzo "chcemy dobrze". Gołym okiem widać, że Twoim ideałem i wzorem do naśladowania jest Kasia Tusk i prawdę mówiąc widać to aż zanadto- choć stylizacje i zdjęcia wzorowane na Kasi są u Ciebie najładniejsze. I jeszcze coś co drażni mnie szczególnie i myślę, że nie tylko mnie. Jeżeli przyjżysz się swoim wpisom to może w końcu zauważysz, że w każdym z nich łącznie z komentarzami używasz "niemniej jednak" często wielokrotnie. Nie wiem czy to dlatego, że mieszkasz w Anglii Twój sposób pisania jest bardzo wymuszony... Bardzo chcesz pisać piękną polszczyzną, ale wychodzi Ci to bardzo sztucznie, a jak już widzę to "niemniej jednak" to nie mogę się skupić na treści, bo to tak razi po oczach. Polecam więcej czytać po polsku :). Jesteś piękną kobietą, ale powinnaś ukrywać swój jeden mankament-łydki i kostki, są bardzo korpulentne i szczerze Ci współczuję. Powinnaś jak przystało na osobę, której imponuje styl francuski, pojść śladem paryżanek i ukrywać co brzydkie, a pokazywać to co piękne. Powinnaś też wybielić zęby. Domyślam się, że nieoplublikujesz tego komentarza, ale chcę, żebyś wiedziała, że nie ma tu żadnej złośliwości. Dobrze Ci życzę, bo widać jak bardo się starasz :) i przyjmij moje rady jako coś doberego. Pozdrawiam Serdecznie!
OdpowiedzUsuńDrogi anonimie,
UsuńDziękuje za komentarz. Nie widzę powodu, dla którego nie miałabym go publikować. Cenie sobie zdanie każdego, nawet jeżeli sie z nim nie zgadzam. Blog ma ukazywać to co osobiście przypada mi do gustu. Nie jestem ekspertem w dziedzinie mody dlatego jak każdy mam lepsze czy gorsze stylizacje. Wzór do naśladowania? Cóż, inspiracji mam wiele a Kasie Tusk szanuje za jej klasę i konsekwentność, ale nie jest moim wzorem. Owszem, lubię paryski styl, koszulki w paski, ale przede wszystkim lubię kolorowe ubrania i wzorzyste sukienki, które dodają odrobine dziewczęcej niewinności :). Moja polszczyzna jest jaka jest, ale cały czas nad nią pracuje. Kwestia wyglądu jest sporna tak samo jak kwestia stylu. Ja swoje łydki i kostki lubię, wiec nie widzę powodu, dla którego miałabym je chować. Zęby można wybielić w photoshopie i uwierz mi, ze fotograf kiedyś to zrobił, ale go upomniałam. W tym miejscu zaznaczę, że mój blog ma byc przede wszystkim autentyczny i tego sie bede trzymać :).
Dziękuje Ci za rady. Cieszy mnie, ze mimo tych mankamentów lubisz do mnie zaglądać.
Pozdrawiam serdecznie :)
M.
Bardzo mi zaimponowałaś swoją postawą, podziwiam i szanuję Cię za to jeszcze bardziej. Wybacz mi te parę słów krytyki zazdroszczę Ci, że tak świetnie sobie z nią radzisz! Na bloga będę w dalszym ciągu chętnie zaglądać, bo naprawdę Cię podziwiam za ogrom starań jaki w niego wkłądasz z bardzo fajnym efektem,
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo mnie to cieszy. Pozdrawiam :)
Usuń