EARLY FALL ON THE STREETS OF LONDON - LOOK OF THE DAY

Looking out the window today, it is hard to believe that just a few days ago, a warm sweater, white pants and ballerinas were the perfect outfit. After a lot of sunny and warm days, rain has arrived. Along with the wind and cold during which the only appropriate garment, is my thick winter parka with a fur hood. It is not freezing yet (I actually dare to believe that it will - in the end England and proper winter do not get together) so following the streets of London in this big hood I looked a little like as much as I would only return from the cold Arctic.

I felt a little bit sad when a few days ago I looked through the blog of one of the Polish bloggers, the pictures in which there was a real, Polish and gold autumn. I like this season, colorful leaves falling from the trees, warm turtlenecks and lattes with lots of cinnamon or ginger tea straight from my beloved Starbucks-u. Unfortunately, so far, the only gold leaves encountered are outside my house. Walking through the streets of the center I saw shapely green, which with a hefty dose of sunshine did not look like autumn. Although my outfit brings the beginning of the autumn it is pointless to look for it in the background :).

. . . .

Patrząc dzisiaj za okno aż trudno mi uwierzyć, że jeszcze kilka dni temu ciepły sweter, materiałowe spodnie oraz balerinki były idealnym strojem. Po wielu słonecznych i ciepłych dniach, zawitał do nas deszcz, wiatr i chłód podczas którego jedynym odpowiednim odzieniem, zdała się być moja gruba, zimowa parka z futrzanym kapturem. Mrozów może jeszcze nie mamy (i śmiem powatpywac, że się u nas pojawią – w końcu Anglia i zima mają sobie nie po drodze) więc podążając ulicamy Londynu w tym wielkim kapturze wyglądałam trochę jakbym tyle co dotarła z mroźnej Arktyki, ale przecież najważniejsze jest aby było mi ciepło!

Uwierzcie mi, że nawet zrobiło mi się trochę smutno kiedy kilka dni temu przeglądałam bloga jednej z polskich blogerek, na zdjęciach u której panowała prawdziwa, polska i złota jesień. Lubię ten sezon, kolorowe liście spadające z drzewa, sezon na ciepłe golfy oraz latte z dużą ilością cynamonu, albo herbatę z imbirem wprost z mojego ukochanego Starbucks-u. Niestety, póki co, jedyne złote liście jakie napotkałam są przed moim domem. Krocząc ulicami centrum widziałam dorodną zieleń, która w przypływie sporej dozy promieni słonecznych nie przypominała jesieni. Dlatego też chociaż stylizacja przywodzi początki jesienni, na próżno szukać jej w tle :).

OUTFIT DETAILS

Knitwera // Sweter – H&M

Pants // Spodnie – Mango

Ballerina pumps // Baletki – Massimo Dutti

Bag // Torebka – Zara

Sunglasses // Okulary – Ray Ban

Watch // Zegarek – Michael Kors

PHOTOS BY -  Nicole Engelmann