PHOTO DIARY


Before we knew it, spring came, bringing changes. New challenges, old pleasures, long walks and lots of delicious food - that's how I could briefly describe these past weeks. Unfortunately, it was not without difficult moments, after which we are fortunately recovering. However, I look ahead with optimism, believing that all plans will go in the desired direction :). In the meantime, I invite you to summary of past few weeks. It has never appeared so late, but recently everything else absorbed me so much that there was no time for extra pleasures.

 

. . . .

 

Nim się obejrzeliśmy przyszła wiosna, przynosząc ze sobą zmiany. Nowe wyzwania, stare przyjemności, długie spacery i mnóstwo pysznego jedzenia – tak w skrócie mogłabym opisać te minione tygodnie. Niestety nie obyło się bez trudnych momentów, po których na szczęście dochodzimy już do siebie. Z optymizmem patrzę jednak przed siebie wierząc, że wszystkie plany pójdą w wymarzonym kierunku :). Tymczasem zapraszam Was na podsumowanie ostatnich tygodni. Jeszcze nigdy nie pojawiło się ono tak późno, ale ostatnio wszystko inne pochłaniało mnie tak bardzo, że zabrakło czasu na nadprogramowe przyjemności. 


1. Easter Bunny in my original edition, // 2. A moment of pleasure with Vogue Polska. // 3. Our home zoo. // 4. Walking.

1. Zajączek Wielkanocny w moim autorskim wydaniu, // 2. Chwila przyjemności z Vogue Polska. // 3. Nasz domowy zwierzyniec. // 4. Spacerujemy. 



Easter cleaning.

Wielkanocne porządki. 


 

1. Lazy Saturday mornings. // 2. So simple and so delicious. // 3 and 4. The light that day was as ordered.

1. Sobotnie leniwe poranki. // 2. Takie proste a takie pyszne. // 3 i 4. Światło tego dnia było jak zamówione.


This time I had to get out of my comfort zone, but it was very nice :)

Tym razem to mi przyszło wyjść ze swojej strefy komfortu, ale było bardzo przyjemnie :)



There are some things that never change. Same recipe and same great taste.

Są pewne rzeczy, które nigdy się nie zmieniają. Ta sama receptura i ten sam doskonały smak. 



Tiramisu. 



A little cocoa and it’s done!

Odrobina kakao i gotowe! 



1. Vogue Polska. // 2. Catching the rays of the sun. // 3. Sunday walk and Park in Świerklaniec. // 4. Easter chocolate cheesecake.

1. Vogue Polska. // 2. Łapiąc promienie słońca. // 3. Niedzielny spacer i Park w Świerklańcu. // 4. Wielkanocny sernik czekoladowy. 



Carbon Studio - a recently established photo studio in Tarnowskie Góry.

Carbon Studio – niedawno powstałe studio fotograficzne w Tarnowskich Górach. 



My home office.

Moje domowe biuro. 



1. List of ingredients. // 2. I ould finally change a heavy woolen coat for a light trench coat. // 3. First ride. // 4. Spring everywhere.

1. Lista składników. // 2. W końcu można zamienić ciężki wełniany płaszcz na lekki prochowiec. // 3. Pierwsza przejażdżka. // 4. Wiosna na każdym kroku. 



We've been coming here a lot lately. The garden shop where we bought our first trees.

Ostatnio często tu bywamy. Sklep ogrodniczy, w którym kupiliśmy pierwsze drzewka do naszego ogrodu. 



In addition to trees, seedlings and other things needed for the garden, there is also a pet shop and a large pond with huge fish - the biggest attraction for Klara.

Oprócz drzewek, sadzonek i innych potrzebnych rzeczy do ogrodu, znajduje się tam również sklep zoologiczny i pokaźne oczko wodne, w którym pływają ogromne ryby – największa atrakcja dla Klary.



An hour of decorating Easter eggs and half a day of cleaning, but most importantly, Klara was happy :).

Godzina dekorowania pisanek i pół dni sprzątania, ale najważniejsze, że Klara była zadowolona :).



1. My version was a bit calmer ... :D // 2, 3 and 4. Walk completed, coffee drunk, ice cream eaten - we can go home.

1. Moja wersja była odrobinę spokojniejsza… :D // 2, 3 i 4. Spacer zaliczony, kawa wypita, lody zjedzone – możemy wracać do domu.



So much beauty everywhere.

Tyle piękności na każdym kroku. 



Easter treats.

Wielkanocne smakołyki. 



1. These kind of photo props are more than welcome! // 2nd Easter Saturday. // 3. Another one for the collection :). // 4. We rest at home.

1. Takie rekwizyty do zdjęć to ja rozumiem! // 2. Sobota Wielkanocna. // 3. Kolejna do kolekcji :). // 4. Odpoczywamy w domu. 



1 and 3. The best medication for disease. // 2. The most important additions to my morning tea. // 4. With coffee in my favorite mug.

1 i 3. Najlepsze lekarstwo na chorobę. // 2. Najważniejsze dodatki do porannej herbaty. // 4. Z kawą w ulubionym kubku. 



1. It has completely withered but is still beautiful. // 2. Heroes of photos. // 3. There was no end of jokes - an authentic smile is essential! // 4. There are guests and there is coffee :).

1. Całkowicie już uschła, ale nadal jest piękna. // 2. Bohaterzy zdjęć. // 3. Żartów nie było końca – autentyczny uśmiech to podstawa! // 4. Są goście jest i kawa :). 



First apple tree planted.

Pierwsza jabłonka zasadzona.



I have fallen in love with such light waves lately :)

Polubiłam się ostatnio z takimi lekkimi falami :)



A bit of spring in our flat.

Odrobina wiosny w naszym mieszkaniu. 



And here we have reached to the end. Thank you taking a moment to read through this “Photo Diary”. It means a lot to me! Have a beautiful day! 

I tym oto sposobem dotarliśmy do końca. Dziękuję, że poświęciłyście moment, aby podsumować ze mną zeszły miesiąc – to dla mnie wiele znaczy. Przyjemnego dnia!

 

 

Ściskam!

M. 



Comments

Instagram

FOLLOW @OFSIMPLETHINGS ON INSTAGRAM
© 2019 OF SIMPLE THINGS | All rights reserved. Contact