LITERACKI LUTY: „NIC SIĘ NIE DZIEJE”

 

Nigdy jakoś specjalnie nie borykałam się z problemami bezsenności. Ten temat był dla mnie raczej odległy, więc kiedy kupowałam tą książkę już jakiś czas temu, powodem była raczej ciekawość, oraz pozytywne recenzje aniżeli desperacka potrzeba odnalezienia sposobu na poradzenie sobie z tym problemem. Wszystko zmieniło się kilka tygodni temu. Klara ostatnio dość często budzi się w nocy, a ja z natury jestem „nocnym markiem”, przez co późno kładę się spać, natomiast kiedy już to zrobię to łapię się na tym, że nie mogę zasnąć, bo uprzedzając fakty wmawiam sobie, że przecież mała i tak za chwilę wstanie, wybudzając mnie ze snu, w który dopiero zapadłam. Kręcę się później przez godzinę, aż w końcu Klara faktycznie się budzi. Pomyślałam więc sobie, że to idealny czas, aby w końcu sięgnąć po „Nic się nie dzieje”, która i tak czekała na półce. 

„Nic sie nie dzieje”

Kathryn Nicolai to autorka popularnego podcastu Nothing Much Happens. Swoją książkę „Nic się nie dzieje” wydała dwa lata temu, aby jak sama mówi, pomóc tym, którzy borykają się z bezsennością. Co jest jej powodem? „Myślenie jest trochę jak ciężarówka z cegłą na pedale gazu. Jedzie dalej, nawet gdy nie ma nikogo, kto by ją prowadził, i jeśli jej na to pozwolimy, będzie tak mknęła przez całą noc. Dodajmy do tego zabiegany, chaotyczny świat, za dużo kofeiny i przerażającą ilość czasu, jaką spędzamy przed monitorami, a stanie się oczywiste, dlaczego tak wielu z nas ma problemy z zasypianiem […]”. Można by uznać, że to przecież nic odkrywczego. Większość z nas zdaje sobie sprawę, że pęd naszego życia ma znaczący wpływ na naszą koncentrację, oraz bezsenność (jeżeli takowa nam towarzyszy – szczęściarze Ci, którzy nie mają z tym problemu). Ta książka to nie jest jednak poradnik z cyklu – „hej, przestań siedzieć przed telefonem a będziesz lepiej spać”, a zbiór lekkich opowiadań, które pomogą nam się wyciszyć i zrelaksować. 

 

Książka została podzielona w ten sposób: zaczyna się wstępem, z którego czytelnik może się dowiedzieć między innymi to, co zacytowałam kilka linijek wyżej – a dokładnie jest to urywek z akapituJak korzystać z tej książki”. Kolejne elementy wstępu toJak spać”, „Spanie jest super mocą dzisiejszych czasów. Opowieści są dawną magią.”, „Jak zasnąć ponownie jeśli obudzicie się w środku nocy”, oraz „Jak się relaksować”. Następnie przechodzimy do rozdziałów właściwych, czyli do tych krótkich opowiadań, które zostały podzielone na cztery pory roku. Dodatkowo opowiadania ubarwiają nastrojowe ilustracje Léi Le Pivert, ale znajdziemy w niej również pomysły na relaksujące rytuały, a także przepisy na przepyszne co nieco. Chociaż książka ma pomóc nam uporać się z bezsennością, to w rzeczywistości stanowi ona również miłą odskocznię w ciągu dnia, czy wieczorem, kiedy po prostu mamy ochotę odpocząć przy czymś lekkim, nie wymagającym od nas wiele wysiłku. 

 

„W jednym z moich najszczęśliwszych wspomnień, leżę w łóżku i opowiadam sobie 

historię, żeby zasnąć. Wciąż ją pamiętam, a miałam wtedy jakieś cztery lata. To było opowiadanie 

o kimś, kto zaczynał od niczego i stał się bogaty, pełne napięcia i zwrotów akcji, oraz motywów zaczerpniętych z bajek, które czytali mi rodzice. Miało szczęśliwe, satysfakcjonujące  zakończenie i bez względu na to, ile razy je sobie opowiadałam, zawsze uspokajało mnie przed zaśnięciem.” 












Ostatnie pogodowe zawirowania, niespełnione wyobrażenia o zimie, albo tęsknota za wiosną, wydarzenia polityczne, natłok obowiązków, sprawy zawodowe – cokolwiek Cię trapi, ta książka z pewnością pozwoli Ci odetchnąć, nabrać świeżego spojrzenia, albo po prostu zdystansować się, pobyć chwile sama i odnaleźć w sobie spokój. To najlepszy doradca tak jak sen :). 



Ściskam!

M.



Comments

  1. Niezamierzona zbitka dat, słów i znaczeń. Post z 23 lutego. "Nic się nie dzieje". 24 lutego. Już dzieje się. Początek bezsenności milionów...Bodajby nic się nie działo! Pozdrowienia serdeczne.

    ReplyDelete
  2. Mnie temat bezsenności również długo nie dotyczył, ale stres, zabiegane życie zrobiły swoje. Teraz staram się bardzo zadbać o siebie, by poprawić jakość snu i wyeliminować wszystkie możliwe przyczyny, które sprawiają, że mimo, iż jestem zmęczona, to nie potrafię zasnąć. Chętnie przyjrzę się bliżej tej książce, jeśli potrafi "zatrzymać tę pędzącą ciężarówkę", to jest to pozycja jak najbardziej dla mnie. Polecam też poczytać trochę o deficycie snu - mnie uświadomił, ile tracę śpiąc tylko kilka godzin w nocy i jakie szkody wyrządzam tym organizmowi.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja z tej książki dowiedziałam się właśnie jakie są nasze najczęściej popełniane błędy, które utrudniają nam zaśnięcie. Sposoby, którymi dzieli się autorka, oraz same jej opowiadania, bardzo pomagają poczuć taki wewnętrzny spokój, który uwalnia mój umysł od nadmiaru niepożądanych myśli. Niby nic wielkiego, ale w moim przypadku robi to co trzeba :). Dziękuję bardzo za polecenie. Chętnie się bliżej zapoznam z tym tematem. W końcu sen ma zbawienny wpływ! Pozdrawiam ciepło :)

      Delete

Post a Comment

Instagram

FOLLOW @OFSIMPLETHINGS ON INSTAGRAM
© 2019 OF SIMPLE THINGS | All rights reserved. Contact