ANOTHER DESTINATION

It is Saturday, 6 o’clock in the morning. The smell of coffee wakes me up. Usually I allow myself for a little bit of craziness over the weekends, but this time even my alarm has a day off. Therefore, this Saturday is different than others. One sip of coffee and I realise that it really is 6 a.m. and what comes with that is the fact that I have only three hours left till my flight and I am still in my bed…

Let’s start from the beginning. I have decided to visit my friend over this weekend who lives in the Netherlands. My last exam, coursework and few other things that had to be dealt with are over, so a breath out of all of that is something that I really need.

I hope you will have a wonderful weekend too. I would love to read in the comments what are your plans for the weekend and what are your ideas for a good weekend. Therefore, if you would like to see some more of “me”, check out my Instagram :).

The Netherlands

H

YOU DON’T HAVE A BIKE,

YOU DON’T EXIST

Sobota godzina 6 rano budzi mnie zapach świeżo zaparzonej kawy. Normalnie w weekendy pozwalam sobie na odrobinę szaleństwa i nawet budzik ma w ten dzień wolne. Ta sobota jest jednak inna niż pozostałe. Łyk kawy i dociera do mnie, że naprawdę jest już 6 a co za tym idzie to, że zostały mi trzy godziny do wylotu samolotu a ja wciąż leżę w łóżku…

Jednak zacznijmy od początku.. postanowiłam, że w ten weekend wybiorę się do mojej przyjaciółki, która mieszka w Holandii. Ostatni egzamin, prace pisemne i parę innych zajęć, które zaprzątało mi głowę są już za mną a zatem chwila wytchnienia okazała się być w tym wypadku wskazana.

Mam nadzieję, że wasz weekend będzie równie udany. Chętnie poczytam w komentarzach jakie są wasze plany lub pomysły na udany weekend.  Jeżeli macie ochotę na więcej, serdecznie zapraszam na mojego Instagrama :)

My traveling essentials.